Zalew Chechło po rewitalizacji stał się turystycznym hitem Małopolski
Zalew Chechło w Trzebini to największy zbiornik wodny w okolicy położony na skraju Puszczy Dulowskiej. Od 2019 roku, po przeprowadzonej rewitalizacji, stał się popularnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców regionu. W wakacje kąpielisko odwiedza wielu gości ze Śląska i Małopolski.
Rewitalizacja objęła m.in. budowę ścieżki zdrowia z przyrządami do ćwiczeń, placu zabaw dla dzieci, wież widokowych oraz molo. Poszerzono piaszczystą plażę, wytyczono boiska do siatkówki plażowej i badmintona, a także stworzono miejsca do grillowania i pawilony wypoczynkowe. Dla miłośników sportów wodnych przygotowano hangar na łodzie oraz slip do ich wodowania. Powstały również nowe toalety oraz parkingi dla samochodów i rowerów.
Przy obiekcie działa kilka punktów gastronomicznych w formie foodtrucków, gdzie w lato organizowane są różne wydarzenia m.in. koncerty. Dzięki temu w wakacje obiekt tętni życiem od rana do nocy.
Koniec z bezpłatnym wstępem na teren ośrodka Chechło
Rewitalizacja kąpieliska kosztowała 9,7 mln zł. Na realizację tej inwestycji udało się pozyskać 4,73 mln zł z funduszy europejskich, resztę po połowie dołożyły gminy Chrzanów i Trzebinia. Wykorzystanie środków UE wiązało się z koniecznością bezpłatnego udostępnia obiektu. W kwietni ubiegłego roku minął pięcioletni okres trwałości projektu.
Od 1 maja br. za wstęp na teren ośrodka Chechło trzeba będzie zapłacić. Bilety są zdecydowanie tańsze niż te nad Balatonem. W sezonie kąpielowym (od 19 czerwca do 31 sierpnia br.) osoby dorosłe za wstęp zapłacą 5 zł, posiadacze Karty Trzebińskiej 1 zł. Bilety poza szczytem sezonu, czyli od 1 maja do 30 września kosztować będą odpowiednio 2 i 1 zł. W sezonie kąpielowym przyjezdni za parking zapłacą 15 zł, a po sezonie 5 zł. Opłaty będą pobierane w godz. od 10 do 18. W pozostałe 8 miesięcy w roku na teren ośrodka nadal będzie można wejść bezpłatnie.
Opłata za wstęp została ustalona na poziomie 1 zł dla mieszkańców gminy Trzebinia, z bonifikatą w wysokości 4 zł, co oznacza, że mieszkańcy będą płacić jedynie symboliczną złotówkę. Dla osób spoza gminy wstęp wynosi 5 zł. Taka polityka cenowa ma na celu sprawiedliwe rozłożenie kosztów utrzymania kąpieliska i dalszy rozwój obiektu - tłumaczy Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Mieszkańcy Chrzanowa zapłacili za remont, tańszych biletów nie dostaną
Wprowadzenie opłat za wstęp na teren ośrodka budzi oburzenie szczególnie wśród mieszkańców sąsiedniego Chrzanowa. Jak wynika z danych 80 proc. osób odwiedzających zalew pochodzi spoza gminy Trzebinia. To w dużej mierze właśnie mieszkańcy Chrzanowa, którzy mają tam zdecydowanie bliżej i prowadzi tam kilka ciągów komunikacyjnych.
Nigdy nie korzystam z kąpieliska, woda jest tam brudna. Chodzę tylko na spacer z psem, lubię usiąść na chwilę na ławce nad Chechłem i odpocząć. Czasem kupię tam kawę w foodtrucku. Dlaczego mam płacić, by usiąść tam na 15 minut? - denerwuje się Stanisław Zając, emeryt z Chrzanowa.
Wtórują mu inni mieszkańcy. - Ja w weekendy przyjeżdżam tu z dzieckiem i mamą. Córeczka bawi się na placu zabaw, a mama inhaluje się przy tężni solankowej. Te miejsca powinny być bezpłatne - uważa Martyna Gaweł z Chrzanowa.
Oliwy do ognia dodaje fakt, że rewitalizacja ośrodka wykonana została także z pieniędzy mieszkańców Chrzanowa. Gmina do tej inwestycji dołożyła blisko 2 mln zł. Mieszkańcy Chrzanowa czują się dyskryminowani.

Przepychanki burmistrzów. Poszło o "złotówkę"
Jak podkreśla burmistrz Trzebini rewitalizacja ośrodka to jedno, a jego utrzymanie to drugie. Jak zaznacza decyzja o wprowadzeniu opłat była trudna, ale konieczna. Dodatkowe środki pozwolą na podniesienie jego atrakcyjności, stworzenie nowych udogodnień.
Do tej pory utrzymanie ośrodka w sezonie kąpielowym wiązało się z wydatkami rzędu 400 tys. zł rocznie, a w całym roku 700 tys. zł. Szacuje się, że w tym roku koszty te mogą wynieść nawet 1,1 mln zł. Wpływ na to mają m.in. koszty obsługi systemu sprzedaży biletów.
Jarosław Okoczuk zwrócił się do burmistrza Chrzanowa Roberta Maciaszka z prośbą o partycypację w kosztach utrzymania obiektu, tak by jego mieszkańcy także mogli korzystać z obiektu za symboliczną złotówkę. Mowa była o dofinansowaniu w kwocie 200 tys. zł, czyli pokryciu połowy kosztów utrzymania obiektu w sezonie kąpielowym.
Burmistrz Chrzanowa był skłonny przekazać takie środki, jednak w zamian oczekiwał, że mieszkańcy Chrzanowa będą nadal bezpłatnie mogli korzystać z ośrodka. Burmistrz Trzebini chciał natomiast, by podobnie jak mieszkańcy gminy Trzebinia, płacili za to złotówkę. Porozumienia nie udało się wypracować.
W dalszym ciągu deklaruję chęć współpracy w tym temacie i w przyszłości ponownie zwrócę się do burmistrza Chrzanowa. Liczę, że uda się wypracować porozumie przed kolejnym sezonem kąpielowym - podsumowuje Jarosław Okoczuk.
Zdaniem Roberta Maciaszka koszty utrzymania systemu biletów są nieadekwatne do możliwych do uzyskania dochodów. Nie brakuje też głosów, że ośrodek powinien być płatny tylko w letnie weekendy, gdy przyjeżdżają tu setki turystów z Małopolski i Śląska.

Bezpieczeństwo - Zapewnienie bezpieczeństwa na kąpielisku to priorytet. Wymaga zatrudnienia wykwalifikowanych ratowników WOPR oraz całodobowej ochrony. Osoby pełniące te funkcje muszą posiadać odpowiednie kwalifikacje, a ich wynagrodzenia są jednym z kluczowych elementów budżetu.
Utrzymanie czystości - Kąpielisko generuje dziesiątki ton odpadów rocznie, które muszą być regularnie usuwane. Dodatkowo konieczne jest bieżące uzupełnianie piasku na plaży, który jest wypłukiwany przez wodę. Koszty obejmują także serwisowanie nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań sanitarnych oraz organizację wywozu nieczystości płynnych, co jest szczególnie trudne, ponieważ teren kąpieliska nie jest jeszcze skanalizowany. Aktualnie korzysta się z usług wozów asenizacyjnych.
Konserwacja i modernizacja - Regularne naprawy, konserwacja infrastruktury i wprowadzanie nowych rozwiązań to stały element kosztów utrzymania. Obiekty takie jak toalety, kosze na śmieci czy urządzenia rekreacyjne wymagają częstej wymiany i serwisu. Problemy wynikają także z niewłaściwego użytkowania elementów wyposażenia przez odwiedzających - aktów wandalizmu.
Wymogi sanitarne i administracyjne - Chechło podlega kontrolom takich instytucji jak Sanepid, co wiąże się z obowiązkiem spełnienia wysokich standardów sanitarnych. Obejmuje to m.in. wymianę piasku na plaży oraz zakup środków czystości. Koszty administracyjne obejmują również opłaty związane z bieżącym zarządzaniem obiektem i nadzorem.
Nowe atrakcje - Planowane inwestycje w nowe atrakcje wymagają dodatkowych nakładów finansowych. Ich realizacja jest uzależniona od dostępnych środków i wpływów z opłat za wstęp, które mają pomóc w rozwijaniu oferty rekreacyjnej.

Nad Zalewem Chechło w Trzebini powstanie pole kempingowe
Ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy Chechło w Trzebini w tym roku wzbogaci się o nową przestrzeń, która ma ściągać tutaj turystów. Mowa o polu kempingowym, które powstanie tuż przy malowniczym Zalewie Chechło. Obecnie trwają prace nad uporządkowaniem terenu i stworzeniem w miejsca, które ma przyciągać miłośników biwakowania oraz caravaningu.
Gmina Trzebinia, będąca właścicielem terenu przy zalewie Chechło, dostrzega potencjał w rozwoju pola kempingowego w tej lokalizacji. Projekt zakłada stworzenie kompleksowego pola biwakowego i kamperowego. Obecnie trwają tam prace porządkowe. W pierwszej kolejności wyburzone zostały stare domki wczasowe, które od lat nie były wykorzystywane i stwarzały zagrożenie. Konieczne będzie tam stworzenie niezbędnej dla turystów infrastruktury, takiej jak przyłącza wody bieżącej, urządzenia sanitarne oraz budowa alejek.
Wzorem dla tego projektu jest funkcjonujące pole kamperowe przy zalewie Balaton, które cieszy się dużą popularnością. Doświadczenia zdobyte podczas jego realizacji oraz zarządzania posłużyły jako podstawa do opracowania strategii dla pola przy Chechle - mówi Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Kiedy będzie można skorzystać z pola kempingowego nad Chechłem?
Nowo powstające pole kempingowe zostanie odpowiednio wyposażone, by zapewnić komfort i bezpieczeństwo użytkowników. Teren ma być monitorowany, a nieuprawnione osoby nie będą miały tam wstępu. Pole kempingowe ma zostać udostępnione turystom już w tym sezonie, choć nie wszystkie mogą być dostępne.
Dążymy do oddania do użytku pola jeszcze w tym sezonie, by umożliwić biwakowiczom korzystanie z terenu. Oficjalne otwarcie pola kamperowego planowane jest na przyszły rok - dodaje burmistrz Trzebini.
Pole kempingowe nad Chechłem to odpowiedź na rosnącą popularność tej formy podróżowania, wypoczynku. W tym roku wiele pole kempingowe otwarte zostanie m.in. przy Parku Rozrywki Energylandia w Zatorze.