- W okresie świąt dzierżawca parkingu przy Alejach 3 Maja ustalił własne taryfy - twierdzi Bystrzycki. - Zgodnie z umową zawartą z gminą, miał on pobierać złotówkę za pierwszą godzinę parkowania i dwa złote za następne. Tymczasem pobierał 3 złote i nawet pięć za następne godziny. Sprawę samowolnych taryf zbadał pracownik wydziału drogownictwa, który potwierdził stosowanie wyższych opłat. Na tej podstawie burmistrz rozwiązał umowę z dzierżawcą. - Nie może tak być, by w naszym mieście dochodziło do takiej samowoli - stwierdził radny.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**