- Chcemy urządzić ją w stylu regionalnym - podkreśla prezes Tarnowski. Nie będzie tam już brzydkiej podłogi z lastryko, ale posadzka kamienna. Do tego drewniany wystrój i stylowe dekoracje, które nadawałyby odpowiedni klimat tym pięknym, choć zdewastowanym wnętrzom. Sam remont restauracji kosztować ma ok. 600 tysięcy złotych. Ale ostatni dzierżawca, z którym "Polskie Tatry" nadal procesują się, zostawił zajazd zdewastowany, niemal zupełnie bez wyposażenia.
Czytaj także:**Zakopane: wykupmy kolejkę na Kasprowy Wierch!**
- Byłby to pierwszy etap modernizacji zajazdu. Drugi obejmowałby prace w części hotelowej - mówi Tarnowski. - Tam jest czterdzieści miejsc noclegowych. Myślę, że z uwagi na bliskość kolejki i szlaków cieszyłyby się one powodzeniem wśród turystów. Jest to naprawdę rewelacyjne miejsce.
Zajazd nie zostanie oddany w dzierżawę. Będzie go prowadzić spółka. Prezes ma nadzieję, że zarówno część restauracyjna, jak i w przyszłości hotelowa będą przynosiły zyski firmie. - Wszystko będzie zależało od pogody. Jak będzie dobra zima i słoneczne lato, to zarobimy - tłumaczy prezes.
Ale i bez tego w Kuźnicach niemal przez cały rok jest tłum.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
