Kierowcy codziennie jeżdżący po Zakopanem zastanawiają się, kiedy drogowcy spod Giewontu załatają wreszcie spore dziury, jakie w poprzednią środę (11 kwietnia) wycięli w drodze biegnącej pomiędzy stokiem na Lipkach a blokami stojącymi przy ulicy Księdza Stolarczyka.
- Wycięli te dziury, postawili w ich środku słupki i teraz jeżdżąc po tych ulicach trzeba pokonać prawdziwy tor przeszkód - zauważa Andrzej Guńka, kierowca z Zakopanego. - Fajnie, że drogowcy łatają dziury po zimie, ale mogliby to robić troszeczkę szybciej. Tak by kierowcy nie cierpieli z ich powodu.
Pracownicy firmy Tesko, odpowiedzialnej za stan dróg, zapewniają jednak, że najpóźniej do poniedziałku załatają dziury w okolicach Lipek.
Jakie dziury to tylko półtora tygonia brak asfaltu - nie dowieżli ha ha ha aha.
B
Bojcorz
Jola kocha Majchra..............
j
jola
JAki remont sprzyja mieszakańcom? Żaden.
"Fajnie, że drogowcy łatają dziury po zimie, ale mogliby to robić troszeczkę szybciej""
Pytanie o ile szybciej???
O kilka sekund?? o kilka Minut?? a może o kilka godzin???
A kto zadaje te pyania??
Pewnie przeciwnik Janusza Majchra!!!