Nadeszła odwilż, w Zakopanem zaczęli łatać dziury w drogach. Drogowcy mają co robić

Tegoroczna zima była wyjątkowo kapryśna. Raz mróz, raz odwilż, raz śnieg, raz deszcz, a potem słońce. To wszystko powoduje, że woda, która dostawała się do szczelin – za chwilę zamarzała, a następnie lód rozsadzał asfalt. I dziura się powiększała.

Z uwagi na wysokie temperatury – plus 7-9 stopni – drogowcy już rozpoczęli akcję łatania dziur. - W trosce o bezpieczeństwo oraz komfort użytkowników dróg prowadzimy naprawę nawierzchni. W pierwszej kolejności uzupełniamy dziury zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego. Jeśli warunki pogodowe nadal będą sprzyjające w kolejnych dniach będziemy poszerzać zakres prac. W harmonogramie napraw w pierwszej kolejności są ulice: Nowotarska, Gawlaki, Kościeliska, Hrube, Ks. J. Stolarczyka, Piszczory, Orkana, Grunwaldzka, Zamoyskiego – informuje zakopiański urząd miasta. Na razie nie zanosi się na powrót zimy.

Urzędnicy apelują zarazem o pomoc od kierowców. - W przypadku zaobserwowanych uszkodzeń i w celu szybszej realizacji naprawy prosimy o przekazywanie informacji do Urzędu Miasta Zakopane na adres: [email protected] – apelują urzędnicy z Zakopanego.

- Oby mieli sporo miejsce w skrzynce pocztowej. Tych dziur po tej zimie jest bowiem sporo. Na prawdę jest co robić - mówi pan Andrzej, zakopiański taksówkarz.

Polski smog najbardziej truje