Władze miasta w planach zagospodarowania przestrzennego wyznaczyły dwa miejsca na lądowiska - na Olczy, tuż przy granicy z gminą Poronin oraz na Ustupie przy zakopiance.
- Na obydwie te lokalizacje nie ma zgody - podkreśla burmistrz Janusz Majcher.
Tymczasem, jak się okazuje, bez żadnych protestów śmigłowce lądują na prywatnych lądowiskach. W ubiegłym tygodniu minister kultury, Bogdan Zdrojewski wylądował przy hotelu pod Nosalem.
- Ostatnio byłem świadkiem, gdy para turystów wylądowała na lądowisku na Chłabówce. Wypili kawę i odlecieli - mówi burmistrz Majcher. - Takie lądowiska wcale nie są uciążliwe.
Sąsiedzi tych prywatnych zakopiańskich lądowisk wcale się nie skarżą ani na ruch, ani na huk maszyn.