Gigantyczne korki w Zakopanem. Poniedziałek zaczął się ciężko dla kierowców. Niemal na każdej ulicy w centrum Zakopanego tworzą się gigantyczne korki. Najgorzej jest dojechać z Olczy do centrum miasta. Ulica Broniewskiego jest zatkana.
Korki spowodowane są przez objazd wytyczony, by ominąć budowę ronda na Bystrem. Samochody jadące z Olczy do centrum Zakopanego utknęły w gigantycznym korku. Inna alternatywna droga - przez ulicę Karłowicza i Przewodników Tatrzańskich - niestety nie pomoże. Tam również są korki.
- Ludzie się wystraszyli prognozowanych opadów deszczu. Nie poszli w góry, więc jadą na Krupówki. I stąd mamy korki - mówi jeden z kierowców busów pasażerskich. To powoduje, że coraz ciaśniej robi się także w samym centrum Zakopanego, gdzie znaleźć wolne miejsce parkingowe w centrum miasta graniczy z cudem.
Jadą na Krupówki...??? biorą urlop, wsiadają z rodziną do auta i stoją długo w korku, potem w tłumie paradują po deptaku i wracają szczęśliwi do domu. Aaaa...i jeszcze 6 godzin w kolejce do kolejki no bo przecież przy okazji Krupówek warto i góry zobaczyć i fote strzelić. Co to się porobiło z tymi ludźmi, czy już wszyscy rozum stracili?
