https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Szczytne hasła kontra plakaty [ZDJĘCIA]

Tomasz Mateusiak
Wielki plakat Janusza Majchra zasłania turystom widok na góry
Wielki plakat Janusza Majchra zasłania turystom widok na góry Tomasz Mateusiak
Janusz Majcher i Łukasz Filipowicz mają swoje billboardy wyborcze przy zakopiance... Jednocześnie obaj kandydaci w kampanii mówią, że z reklamami przy drodze będą walczyć.

W trakcie trwającej kampanii wyborczej sztaby kandydatów na stanowisko burmistrza Zakopanego nie mają najmniejszych oporów przed wieszaniem plakatów czy billboardów z twarzami swych kandydatów w okolicach zakopianki (na rogatkach miasta). Co w tym dziwnego? Otóż w programach wyborczych niemal każdego kandydata na fotel szefa miasta można znaleźć zapewnienie, że będzie robił wszystko... by reklamy z wjazdu do miasta usunąć, bo zasłaniają góry.

Mówili o tym wszyscy
Planiści, architekci, artyści czy specjaliści od wizerunku miast - o problemie szpecącego miasto wjazdu do Zakopanego wypowiadali się już niemal wszyscy.

Eksperci za każdym razem dochodzili do jednej konkluzji: z wjazdu do miasta powinny zniknąć wszelkie reklamy (jest ich tu kilkadziesiąt). Tak, by każdego przybywającego pod Giewont na odpoczynek już od progu witał piękny widok na Tatry. - Dlatego też jednym z głównych elementów tegorocznej kampanii wyborczej w Zakopanem jest właśnie obietnica walki z reklamami. Szybko okazało się jednak, że to tylko czcze gadanie - mówi Maria Kotarba, młoda mieszkanka miasta.

Bo, jak tłumaczy, niektórzy kandydaci zamiast z reklamami przy zakopiance walczyć, sami nakleili tam... swoje plakaty!
Dziś przy zakopiance zamiast Giewontu wita nas twarz Janusza Majchra. Natomiast kilkaset metrów dalej (też przy krajowej drodze nr 47) - oblicze Łukasza Filipowicza (KWW Nowe Zakopane).

To o tyle dziwne, że obaj kandydaci najdobitniej z całej stawki pięciu pretendentów na fotel burmistrza mówili o tym, że reklamy trzeba usunąć.

- Obaj panowie są trochę obłudni - irytuje się Anna Palka, mieszkanka miasta. - Mamią ludzi szlachetnymi hasłami, ale w okresie wyborczym, by zdobyć głosy, robią coś przeciwko samym sobie - podkreśla.

Z takim zarzutem nie zgadza się Janusz Majcher, obecny burmistrz Zakopanego, ubiegający się o trzecią kadencję. - Nadal podtrzymuję hasło walki o to, by reklamy znad zakopianki i w ogóle z miasta zniknęły. A że postawiłem tam swój baner, to zupełnie co innego. On będzie tam bowiem wisiał co najwyżej kilka tygodni, a później zniknie - zapewnia.

Dodaje, że kampania to kampania i kandydat gdzieś reklamować się musi. - Postawiłem ten billboard przy zakopiance, ale za to nie ma moich wizerunków na budynkach w centrum miasta, gdzie problem krzyczącej reklamy jest jeszcze bardziej drażniący - dodaje.

Stoi w opozycji, ale...

Podobne wytłumaczenie można usłyszeć od kandydata "Nowego Zakopanego". - Wiem, że ten plakat rzeczywiście stoi w opozycji do moich przekonań - mówi Łukasz Filipowicz. - Powiesiłem go jednak, bo jakoś muszę się w mieście pokazać. Nasz komitet ma skromne fundusze na kampanię wyborczą. Dlatego wykorzystałem miejsce, gdzie moja rodzina od lat miała reklamę i przykryłem ją swoim plakatem. Za dwa do czterech tygodni ściągnę jednak nie tylko swój plakat, ale całą reklamę. Dodatkowo chciałbym podkreślić, że zakopianka to jedno z niewielu miejsc, gdzie widać mnie w mieście. Inni kandydaci widoczni są na każdej ulicy - sumuje Filipowicz.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nilssen
A teraz znów idą wybory i coś mi się wydaje, że pracownicy www.wyklejanietablic.pl będa mieli pełno roboty jak nigdy. Tak ważnej stawki w wyborach nie było chyba jeszcze do tej pory.
o
olo olo
Chyba mieszkamy w innym miescie. Ja tam wszędzie widze tylko niebiesko zielone banerki (itp.) od Pana, którego hasło to "zakopane nie upadnie". Na płotach, nad ulicami, na drzewach, na bilbordach (brakuje tylko żeby ich baner śmigłowiec topru nad zakopanem przemieszczał albo balon), na samochodach (Brutala), na przyczepkach (szczy cynizmu to przyczepka postawiona na parkingu w pobliżu cmentarza na Święto Zmarłych). On pieniędzy w błoto nie wyrzuca?
g
gość
I ka te komentarze?
g
gość
Niepilców nom nie trza, to dwa cwaniaki, jedyn lepsy od drugiygo. Kogo to wybiyrocie głuptoki. He? Dejcie se na wstrzymanie.
g
gość
cwaniaki, jedyn lepsy od drugiego, kogo to wybiyrocie, głuptoki z Wos i telo...
o
olo olo
Ja tam widze co innego ,ze tylko Jedność tatrzańska sie obwiesila na kazdym rogu, na kazdej ulicy.Wg mnie przesadzili. Szkoda pieniedzy, lepiej przeznaczyc na inne rzeczy, pozyteczne dla mieszkancow. Szkoda, ze o tym ktos nie pomyslal bo to wyrzucanie pieniedzy w bloto.
k
krak
Pan Filipowicz za czystością od reklam a na Zakopiance reklama Fiana co 2 metry.
H
Habeta
Wymalował klatke?
r
rozumiem
Ale przesadził to Pan Dorula. Jego twarz straszy ludzi na każdym rogu i każdej ulicy Zakopanego. Majcher, Walczak, Filipowicz i Zacharko razem nie mają tyle co on. Obwieszone płoty, drzewa, samochody, przyczepy no dosłownie wszystko. Niech te wybory się już skończą bo normalnie się tymi gębusiami rz...gać chce!!!!!
Z
Zbychu
Panie Majcher a na budynku TBS przy ul. Nowotarskiej to czyja gęba wisi? Jak się to ma do pana słów?
To Pan teraz rządzi miestem i pytam - co robią banery nad Krupówkami - choćby o biegu niepodległości? Ryba psuje się od głowy - głosi przysłowie. Zna je Pan?
P
PiS da
a to hasło znacie?

a PiS DA NA KRZYŻ!
k
k
Ocalić Zakopane od agoniii, cZy coś.... reklamy usunąć z Krupówek,.... a Zakopianka, co chwile reklama FIAN-u buahahahahhaha
o
o zakład
O ile banery wyborcze Kandydatów znikną to reklama hotelu FIAN na pewno nie. Skoro już od lat tam stoi a Pan Filipowicz już dobre kilka miesięcy mówi o zlikwidowaniu reklam to czemu do teraz tego nie zrobił? Kiełbasa wyborcza i tyle. Życzę im niepowodzenia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska