O białych świętach możemy więc pewnie zapomnieć, ale wielu góralom sen z powiek spędza co innego. Mieszkańcy regionu boja się by porywisty wiatr nie narobił podobnych szkód jak w 2013 roku, gdy wichura jaka rozpętała się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia dosłownie zdewastowała miasto i hektary podtatrzańskich lasów.
Jak na razie do tamtych tragicznych chwil jeszcze daleko. Wiatr jest już mocny, ale jeszcze nie porywisty. Mimo to strażacy wyjeżdżali już na pierwsze interwencje. Usuwali m.in. oberwane gałęzie.
Tak wyglądał tragiczny Halny, który szalał w święta 2013 roku.
Podliczanie strat po halnym. Zniszczone drzewa za 5 mln zł [ZDJĘCIA]
Niszczycielski żywioł na Podhalu. Halny łamał drzewa i zrywa...
WIDEO: Krótki wywiad
