Witacz to instalacja ustawiona na rogatkach, która od razu rzuca się w oczy ludziom wjeżdżającym do miasta. Obecny witacz postawił burmistrz Janusz Majcher. Stanął on na granicy Zakopanego i Poronina. Kosztująca 50 tys. zł instalacja od początku budziła wątpliwości. Po pierwsze, stanęła po lewej stronie, a nie prawej, co byłoby korzystniejsze, a po drugie, w miejscu, gdzie jest przysłonięta innymi reklamami. Znajduje się też na prywatnym terenie, a to dodatkowo obciąża finanse miasta.
- Dlatego chcemy postawić nowy witacz, który informowałby także o miastach partnerskich Zakopanego - mówi Leszek Dorula, obecny burmistrz miasta. - Jeśli znajdziemy odpowiedni projekt, stanie on na miejskim skwerku na Ustupie. Gdy instalacja się spodoba, podobna pojawi się na Krzeptówkach, przy wjeździe do miasta od strony Czarnego Dunajca i Witowa. Stary witacz zostanie przeniesiony w rejon Cyrhli, gdzie wjazd do miasta prowadzi przez las - dodaje.