https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane z długiem 126 mln zł. Czy to oznacza zatrzymanie inwestycji?

Marcin Szkodzinski
Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego
Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego Marcin Szkodziński
Łukasz Filipowicz jeszcze przed wygranymi wyborami na burmistrza Zakopanego głośno mówił, że zadłużenie miasta jest większe niż oficjalnie podawała ówczesna ekipa rządząca. - Zadłużenie jest dalekie od tego co burmistrz (Leszek Dorula - przyp.red.) zaprojektował w protokole, który dał mi do podpisania. Kwota nierealna i niezgodna z rzeczywistością. Zaczynamy kadencję od zadłużenia 126 mln - mówił Łukasz Filipowicz na sesji Rady Miasta Zakopanego. Zadłużenie jeszcze się powiększy.

Od objęcia przez Łukasza Filipowicza urzędu burmistrza miasta stale słyszał pytanie ile tak naprawdę wynosi zadłużenie miasta. Jeszcze w kampanii wyborczej Filipowicz głośno mówił, że podawane zadłużenie na poziomie 79 mln zł jest niedoszacowane. Musiało minąć kilka tygodni, żeby podać realne zadłużenie miasta.

- Z projektowanych 79 mln zł realnie mamy 126 mln zł. W tej kwocie mieszczą się m.in. kredyt na 77,1 mln zł i kredyt, który musiał podpisać tuż po objęciu urzędu Filipowicz na kwotę 17,8 mln zł. Cały czas brakuje także w oświacie 5,8 mln zł.

Dochody mniejsze niż zakładał budżet

Problemem będzie także wykonanie budżetu, który uchwaliła poprzedni władza. Zakładano w nim m.in. zyski ze sprzedaży mienia. - Niemożliwe jest wykonanie dochodów ze sprzedaży mienia. Wystawiono za wysokie kwoty, a rynek nieruchomości przysiadł. Z zaplanowanych 21 mln zł udało się sprzedać 173 tys. zł - informował na sesji Łukasz Filipowicz. - Mamy 10 mln zł strat na komunikacji miejskiej - mówi o kolejnych problemach finansowych burmistrz.

Zadłużenie miasta jeszcze wzrośnie

Z deklarowanych 79 mln zł, dług Zakopanego wzrósł już 126 mln zł, a to jeszcze nie koniec zapowiada burmistrz. Rozpoczęte są inwestycje, które będą wymagać wkładu finansowego miasta.

- Na oczyszczalnię brakuje ponad 100 mln zł - mówi o największym problemie, przed którym stanie niebawem miasto. Do tego dochodzi kosztowny remont stadionu miejskiego przy ul. Orkana.

Miasto niebawem może także stracić ok. 6 mln zł przychodu z pobieranej opłaty miejscowej. W tej sprawie niebawem ma zapaść wyrok sądu.

Lodowy biznes Magdy Gessler przeżywa kryzys, zamknięte zostały punkty nie tylko w Zakopanem

Porażka biznesu Magdy Gessler na Krupówkach! Lodziarnia znan...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska