https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopianka. Ogromne korki. Gdzie jest najgorzej? [ZDJĘCIA]

red.
Zakopianką nadal trudno się podróżuje. Z powodu bardzo dużego natężenia ruchu oraz warunków zimowych na trasie oraz drogach równoległych tworzą się duże korki. W tej chwili najgorsza sytuacja jest na odcinku Chabówka - Nowy Targ. Tu są korki w obu kierunkach; tiry ślizgają się na podjazdach. Policja i służby drogowe starają się je rozładować.

Raport drogowy Kraków i woj. małopolskie. Korki, wypadki, utrudnienia. Informacje drogowe

Niemal cała zakopianka od Zakopanego aż po Lubień jest zatłoczona. Kierowcy stoją w długich korkach. Ruch odbywa się płynnie, ale bardzo powoli. Jazdę utrudnia zimowa aura, na drogach jest bardzo ślisko.

Mamy także zatory, spowodowane przez unieruchomione samochody ciężarowe, które mają problemy z podjazdem lub zjazdem ze wzniesień. Policja informuje również o nieprzygotowaniu części kierowców do warunków zimowych (pojazdy na oponach letnich). Na drodze pracuje sprzęt zimowego utrzymania, nawierzchnie są czarne mokre, lokalnie - występuje błoto pośniegowe.

Problemy występują także w przypadku samochodów na letnich oponach. W rejonie cały czas pada śnieg.

W święta na zakopiance i drogach Podhala kierowcy nie napotykali na problemy, gdyż... praktycznie nie było ruchu.

Powroty po świętach zaplanowano najwidoczniej na piątek. Od samego rana zakopianka od stolicy Podhala, aż do Lubnia praktycznie stoi. Korki pojawiają się co kilka kilometrów, kierowcy hamują do zera.

Korek na zakopiance - Nowy Targ

Skoki w Zakopanem 2020 sprawdź jak dojechać? Sprawdź, jak om...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Głąby na oponach letnich powinni tam stać do wiosny!

G
Gościu
27 grudnia, 16:36, Gość:

Co trzeba mieć w głowie by wybrać się do Zakopanego w grudniu na letnich oponach ?

No słomę w butach i słoik na głowie czyli warszawska wieś wybrała się w Polskę.

j
ja
27 grudnia, 20:08, Jarek.:

Ja tam ganiam w Dolomity, sniegu w bród, dróg również , widoki fantastic, W 14 godz. to sie robi 1200km,na spokojnie.A u nas to co zwykle....nase góry stojom w korku...

27 grudnia, 20:12, Darek:

no palcem po mapie

my też, z Krakowa samochodem liczymy 14h! do Livigno.

D
Darek
27 grudnia, 20:08, Jarek.:

Ja tam ganiam w Dolomity, sniegu w bród, dróg również , widoki fantastic, W 14 godz. to sie robi 1200km,na spokojnie.A u nas to co zwykle....nase góry stojom w korku...

no palcem po mapie

J
Jarek.

Ja tam ganiam w Dolomity, sniegu w bród, dróg również , widoki fantastic, W 14 godz. to sie robi 1200km,na spokojnie.A u nas to co zwykle....nase góry stojom w korku...

P
Pieknie ;-)

I jest pięknie, jest pięknie :-)

G
Gość

Trzeba było wyjechać rano czyli o 6.00 albo późnym wieczorem po 20.00 i korków nie ma. Co do letnich opon byłem tydzień temu na nartach ile ludzi przyjechało do Zakopanego to śmiech na sali, a teraz zaskoczenie bo chlera śnieg spadł w grudniu w zimę.

G
Gość

Co trzeba mieć w głowie by wybrać się do Zakopanego w grudniu na letnich oponach ?

j
jgftf

mam gdzies taaaki relax hhhhaaa

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska