FLESZ - Co dziesiąty Polak kupuje podróbki

Opiekujące się schronem Małopolskie Stowarzyszenie Miłośników Historii RAWELIN opublikowało zdjęcia zalanych pomieszczeń w mediach społecznościowych. "Pewnie oglądaliście relacje z krakowskich ulic, po których "pływały" samochody i autobusy, zalane chodniki i wody po kolana... Nas to także nie ominęło, na skutek intensywnych opadów deszczu schron pod Szpitalem im. Żeromskiego został zalany! Teraz czeka nas ciężka praca, żeby uratować co się da i przywrócić obiekt do stanu używalności" - czytamy w opisie zdjęć na Facebooku.
- To problem złożony i istniejący od lat, związany z tym, że przy bardzo dużych opadach kanalizacja w Nowej Hucie jest niestety niewydolna. A Szpital Żeromskiego jest na jej końcu, tędy przechodzą główne kanały, które dalej biegną w kierunku oczyszczalni i Dłubni, dlatego tutaj problem "wylewa się" przy każdych poważnych opadach. Ostatnio wprawdzie dość długo był spokój, ale to zalewanie powraca co jakiś czas: bywały lata, że zdarzało się 2-3 razy do roku, a czasem są trzy lata spokoju, zależnie od sytuacji pogodowych - mówi nam Tomasz Mierzwa ze stowarzyszenia RAWELIN.
Dodaje, że w ostatnich kilku latach nie było takiego dużego podtopienia jak to z tego tygodnia.
W samym schronie jest kilka studzienek z odprowadzeniem do kanalizacji. W razie wykorzystywania schronu taką studzienką odpływałaby woda na przykład tam, gdzie ludzie kąpaliby się w kąpielisku odkażającym. Kolejna studzienka, znajdująca się w sali operacyjnej, miała pozwalać na jej umycie. - I dotąd, gdy czasem były duże opady, trochę wody z tych studzienek się wylewało albo trochę dostawało się do schronu z zewnątrz. Natomiast teraz było jej wyjątkowo sporo - mówi Tomasz Mierzwa.
Nie zatrzymują już wody solidne drzwi do schronu, przed którymi też jest studzienka - która również nie przyjmuje wody w sytuacjach, gdy cały system kanalizacji jest przepełniony. Kiedyś te drzwi - prowadzące do podziemnej lecznicy, jaką schron miał być w przypadku konfliktu zbrojnego - były nawet gazoszczelne. Jednak schron wybudowany w latach 50. XX wieku, serwisowany był do lat 80. Teraz już drzwi mają swoje lata i wysłużone uszczelki.
Na szczęście wyposażenie schronu, eksponaty w nim nie ucierpiały. Teraz trwa sprzątanie pomieszczeń i ich dosuszanie. RAWELIN liczy, że w przyszłym tygodniu powróci zwiedzanie z oprowadzaniem turystów po schronie - o ile nie będzie do tego czasu powtórki z wtorkowej nawałnicy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!