https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Załoga Fabryki Maszyn Tarnów znowu w tarapatach?

Andrzej Skórka
Niespełna rok temu Fabryka Maszyn Tarnów cudem uniknęła likwidacji. Po huraoptymizmie, jaki wtedy zapanował, dziś niewiele pozostało. Ludzie znów mają problemy z otrzymywaniem wynagrodzeń. Choć to już początek lipca, nadal czekają na część wypłat za maj. Ich nastroje pogarsza też to, że pracodawca nie opłaca im składek na ubezpieczenie społeczne. Nie znają też jego pomysłów na przyszłość fabryki.

- Firma chce nas na siłę wysłać na urlopy do 10 lipca. Nie wiemy, czy będziemy mieli po nich do czego wracać - zaalarmowali nas pracownicy FMT. Twierdzą, że od kilku miesięcy finansowa kondycja spółki ponownie się pogarsza. Na rozmowę godzą się tylko pod warunkiem zachowania anonimowości. - Chciałbym się z tej pracy utrzymywać jak najdłużej - przyznaje pracownik z kilkunastoletnim doświadczeniem w produkcji obrabiarek.

Propozycję wysłania pracowników na urlopy potwierdza Waldemar Ptaśnik, szef Solidarności w fabryce. - Odbyło w tej sprawie zebranie z pracownikami. Doszliśmy jednak do porozumienia i o przymusie urlopowym nie ma mowy - mówi. - Właściciel zapewnia, że mamy zamówienia na maszyny, więc teoretycznie powtórka z roku ubiegłego nie powinna nam grozić.

10 sierpnia ub.r. załoga przychodząca na pierwszą zmianę zastała zamkniętą bramę i lakoniczny list od ówczesnych angielskich właścicieli fabryki. Przez miesiąc ludzie koczowali na ochotnika przed bramą, pilnując, by nikt nie wywiózł z zakładu wyposażenia. A potem ściskali kciuki za poszukiwania nowego właściciela. Został nim Hermann Weiler. Niemiecki przedsiębiorca od lat kooperował z Zakładami Mechanicznymi w Tarnowie. Współpracę kontynuował także wtedy, gdy dział produkcji obrabiarek w ZMT sprywatyzowano i przekształcono w Fabrykę Maszyn Tarnów.

Gdy ostatecznie przejął upadającą firmę, ludzie witali go na fabrycznym placu oklaskami i bukietem kwiatów. Tamtej euforii dziś się nie wstydzą. Ale niepokój jest coraz większy. - Za tydzień powinniśmy dostać wypłaty czerwcowe, a nie otrzymaliśmy jeszcze wszystkich pieniędzy za maj - mówią.

Na początku roku zgodzili się na wypłaty pensji w ratach. 10. każdego miesiąca otrzymują część wypłaty, resztę w ciągu dwóch tygodni. System działał do końca maja. W czerwcu przestał. - Terminowość wypłat stała się problemem - przyznaje Waldemar Ptaśnik. Ale nawet związkowcy nie uzyskali odpowiedzi na pytanie, kiedy zaległości zostaną wyrównane. Pracownicy sprawdzili również, że spółka nie odprowadza od stycznia obowiązkowych składek do ZUS.

Nie wiadomo, jakie plany na wyjście z zapaści ma inwestor. W tym tygodniu Weiler nie planował wizyty w Tarnowie. Z innymi przedstawicielami władz firmy nie sposób było się wczoraj skontaktować. Języka próbowali zasięgnąć w fabryce także tarnowscy urzędnicy.

- W kadrach fabryki zaprzeczono, by sytuacja firmy była ciężka lub groziły jej zwolnienia - uspokaja Stanisław Dydusiak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie.

Trzy burzliwe lata w historii FMT
Spółka powstała w listopadzie 2010 r. po sprywatyzowaniu wydziału produkcji cywilnej Zakładów Mechanicznych.
Właścicielem firmy został brytyjski koncern 600 Group. Problemy pojawiły się po kilkunastu miesiącach. 10 sierpnia bramy zakładu zostały przed załogą zamknięte. Do zapowiadanego ogłoszenia upadłości nie doszło. Wszystkie udziały od Anglików kupił we wrześniu ub.r. Hermann Weiler, właściciel firmy GDW w Herzogenaurach.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zadowolony byly pracownik
bylem pracownikiem na tym wydziale i to co tam sie dzialo od kad tam pracowalem to nie moglo sie skonczyc inaczej dziwie sie ze tak pozno ten wydzial upadl. garstka pracowikow fizycznych robu na armie umyslowcow co nic nie robia i zrzucaja cala swa prace na zwyklego pracownika. np jesli praca technologa wyglada tak ze pisze proces na nowy detal wykonac wedlug rysunku no to rece opadaja a nie mowie juz o innych madrych siedzacych tam na gorze pozdrawiam i szanowni pracownicy ci tam z dolu hehe uciekajcie stamtad jak najszybciej juz dawno powinniscie to zrobic pracy w tym kierunku nie brakuje dookola :)
z
zadowolony byly pracownik
bylem pracownikiem na tym wydziale i to co tam sie dzialo od kad tam pracowalem to nie moglo sie skonczyc inaczej dziwie sie ze tak pozno ten wydzial upadl. garstka pracowikow fizycznych robu na armie umyslowcow co nic nie robia i zrzucaja cala swa prace na zwyklego pracownika. np jesli praca technologa wyglada tak ze pisze proces na nowy detal wykonac wedlug rysunku no to rece opadaja a nie mowie juz o innych madrych siedzacych tam na gorze pozdrawiam i szanowni pracownicy ci tam z dolu hehe uciekajcie stamtad jak najszybciej juz dawno powinniscie to zrobic pracy w tym kierunku nie brakuje dookola :)
k
kto to jest jagiełło ???
gostek, który przyszedł nie wiadomo skąd na prezesa, wcześniej zajmowa się ośrodkiem zdrowia w Tuchowie, a czy teraz dalej zajmuje sie sprawami "medycznymi" tuchowa --- co jagiełło zrobil dobrego dla zakładow ? prosze o konkrety, ile osób pracowało przed przyjściem jagiełły , ile pracuje obecnie, jakie obroty firma generowala rzed jagiełłą ile teraz ma obrotu, jakie zyski etc.... a atmosfera pracy jaka jest ? a i jeszcze jedno jagiełło nie jest z PO.
n
nie były
nie jestem fanem jagiełły ale on nie ma nic z tym wspolnego....poczytaj cały artykuł ze zrozumieniem
b
były pracownik
To was Pan Jagiełło uszczęśliwił:)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska