https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięto wiadukt na DK 44 w Oświęcimiu. Cały ruch idzie przez Chełmek i Babice

Małgorzata Gleń
Mieszkańcy Chełmka i Babic stali się mimowolnymi „ofiarami” remontu wiaduktu w ciągu drogi krajowej nr 44 w Oświęcimiu. Ruch samochodów na Śląsk od godz. 12 (3 czerwca) idzie przez ich miejscowości.

Zamknięcie wiaduktu nastąpiło 3 czerwca ok. godz. 12. W centrum Oświęcimiu ruch uspokoił się. Po południu nie było korków na zwykle zatłoczonej ul. Konarskiego wiodącej do wiaduktu. Za to w Babicach i Chełmku zaczął się drogowy horror.

- Jest bardzo dużo samochodów, zwłaszcza tych wielkich - mówiła ok. godz. 14 Monika Wójcik idąca z małą córeczką wzdłuż głównej ulicy Chełmka (drogi wojewódzkiej nr 780), którą został wyznaczony objazd z Oświęcimia w stronę Tychów i z powrotem.

Cały Chełmek stawał

Najgorsze, że chwilami w mieście cały ruch stawał - gdy zamykano przejazd kolejowy z rogatkami na tej głównej drodze.

- To wstyd, że nie ma tu wiaduktu. Już dawno powinien być - denerwował się Janusz Marszałek, który próbował wyjechać z bocznej drogi na ul. Piastowską w okolicy przejazdu. Pracuje w jednej z firm pobliskiej strefy gospodarczej.

- W zwykłe dni też nie jest łatwo włączyć się do ruchu, ale teraz stoję tu już z 10 minut a nie widać żadnej luki w ciągu samochodów - skarży się kierowca.

Po zamknięciu rogatek, chwilami auta stały prawie od mostu Galicyjskiego po jednej stronie Chełmka i od strony lasu od drugiej. To kilka kilometrów korka. Pociągi osobowe i towarowe przez Chełmek jeżdżą co kilka, kilkadziesiąt minut i nieraz zanim korek się rozładował, zaczynał się nowy.

- Nic na to nie poradzimy. Trzeba to znieść z pokorą - nie ma wątpliwości burmistrz Chełmka Andrzej Saternus.

Od lat stara się m.in. o budowę obwodnicy Chełmka, ale jak na razie nic z tego nie wychodzi.

Rozjeżdżają Babice

Część samochodów osobowych skraca sobie objazd jadąc ul. Grunwaldzką przez małe Babice.

- Strach będzie dziecko samo do szkoły puścić, a tędy chodzi wielu uczniów z os. Błonie do naszej szkoły - narzekała starsza kobieta, która szła do Oświęcimia. Pod wiaduktami, gdzie jest ruch wahadłowy jest bardzo wąski chodnik. Dwie osoby na nim się nie miną bez wchodzenia na jezdnię. Co jakiś czas to miejsce korkowało się, gdy pod wiadukty na raz wjeżdżały dwa samochody. Nie mieściły się i jeden musiał wycofywać.

Dużo zamieszania było na DK 44 przed wiaduktem od strony Babic. Część kierowców, zwłaszcza ciężarówek nie zważając na oznakowania jechała na pamięć.

Gdyby nie mieszkańcy wsi, który pomagali zawracać na drodze tym wielkogabarytowym pojazdom, mogłoby dojść do kolizi czy wypadku.

Dwa miesiące remontu

Wykonawca remontu, Most Sopot Sp. z o. ocenia, że potrwa on do końca lipca br., a przywrócenie docelowej organizacji ruchu na tym odcinku drogi 44 planowane jest 1 sierpnia.

Oficjalny objazd od strony Zatora prowadzi drogą wojewódzką 933, w tym północną obwodnicą Oświęcimia przez Bobrek, następnie drogą 780 przez Chełmek i dalej przez Kopciowice do Bierunia, gdzie będzie powrót na drogę 44.

Z kolei od Tychów objazd zaczyna się w Bieruniu i prowadzi przez Kopciowice, Chełmek, Bobrek do Oświęcimia, gdzie ulicami Zatorską, Legionów i Konarskiego będzie dojazd do ronda na Niwie.

Droga 44 należy do głównych dróg przecinających Oświęcim. Jest to ważna trasa tranzytowa łącząca Małopolskę ze Śląskiem. Na dobę przejeżdża tędy ponad 18 tys. pojazdów.

Według ekspertyzy wykonanej na zlecenie GDDKiA 21-metrowy wiadukt jest w złym stanie, szczególnie jeśli chodzi o przyczółki oraz dylatację i wymaga gruntownego remontu. Zakres prac jest szeroki. Przewiduje m.in. całkowite rozebranie konstrukcji jezdni i umocnienie przyczółków, szczególnie tego na dojeździe od strony Oświęcimia.

FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jo
Otworzyli ????
J
Ja
Otwierać wiadukt 1 sierpnia 2019!!!
G
Gość
Zapomnieliście o mieszkańcach ulicy Spacerowej w Babicach gdzie teraz od świtu do nocy jeżdżą ciężarówki w tym z dwoma kontenerami mimo że jest znak ograniczenia 3,5 tony. A autokarów jest z 20 na godzinę. Droga została dopiero wyremontowana a zaraz trzeba ją będzie naprawiać ponieważ nie jest przystosowana do takiego ruchu pojazdów. Problemem są również ciężarówki wjeżdżające na grunwaldzką mimo że niema tam możliwości przejazdu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska