Od kilku sezonów zmieniły się preferencje kolarzy amatorów - mówi Sebastian Chłanda, właściciel sklepu rowerowego Ostre Koło w Gorlicach. - Mniej jest chętnych na rowery górskie. Pierwszym wyborem stały się bardziej uniwersalne rowery krosowe i trekingowe. Prawdziwy jednak renesans przeżywają rowery szosowe.
W opinii Chłandy, wielki wpływ mają na to zarówno relacje telewizyjne z wielkich imprez kolarskich, jak również te mniejsze imprezy, takie jak rozgrywany na terenie Beskidu Niskiego Klasyk Beskidzki, w którym start potwierdziło już ponad 300 kolarzy amatorów. - Jazda po szosie staje się coraz popularniejsza, choć rowery nie są najtańsze. Ich ceny zaczynają się od dwóch tysięcy złotych - relacjonuje Chłanda.
W odróżnieniu od rowerów górskich, przy wyborze szosówki nie jest istotna waga roweru. Te aktualnie sprzedawane mają już ramy z aluminium. Amatorskie ważą około 10 kilogramów, a profesjonalne poniżej siedmiu.
Rower należy dobrać zwracając uwagę na długość nóg i tułowia. - Najistotniejszym parametrem przy wyborze roweru jest odległość od siodełka do pedałów - stwierdza Sebastian Chłanda. - Ta optymalna powinna gwarantować, że gdy usiądziemy na siodełku, a pedał będzie w najniższym położeniu, nasze kolano będzie ugięte o kąt od 5 do 10 stopni.
Rowery szosowe mają koła wielkości 28 cali. Panie, z racji swojej budowy, wybierają rowery z krótszą ramą. - Mamy w naszym sklepie rowery dedykowane dzieciom - wspomina Chłanda. - Mają trochę mniejsze koła, bo 24-calowe.
Ostre Koło prowadzi też profesjonalny serwis rowerowy. - Przegląd roweru i jego regulacja to przed sezonem konieczność - dodaje Sebastian Chłanda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
