Nie zdradzę, kto tę opinię wypowiedział, bo zirytowany notabl nie wiedział, że peroruje do dziennikarza. Ta ocena poczynań krakowskich urzędników przypomniała mi się, gdy przeczytałem informację, że przy al. Powstania Warszawskiego, w pobliżu tzw. żyletkowca, Agencja Rozwoju Regionalnego zamierza wybudować biurowiec. Kolejny w tym rejonie miasta.
Zasmuciło mnie, że zniknie jeszcze jeden kawałek zieleni z centrum miasta, i to, że urzędnicy niegdyś pięknego Krakowa - nie mając pojęcia o planowaniu zabudowy miasta - zapaskudzają je swoimi decyzjami.
Przeraziło mnie natomiast dobre samopoczucie inwestora, który dumny jest z tego, że budynek, w którym będzie pracowało 1200 osób, ma aż... 103 miejsca parkingowe! Już teraz okoliczny teren wygląda niczym plac dilera używanych samochodów.
Auta stoją wszędzie - na chodnikach, trawnikach, gdzie tylko jest skrawek miejsca. Wydanie pozwolenia na budowę kolejnego biurowca w tym miejscu, a licząc sądy będzie to szósty, mającego ledwie ponad sto miejsc parkingowych, jest... I tu trzeba się odwołać do opinii cytowanego wyżej krakowskiego notabla.
Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**