Zapłać za swoją pracę

Antonina Kręcina-Głuszyńska uważa, że zarządzenie burmistrza Nowego Targu dotyczące opłat
za wykonywanie na terenie nowotarskiego cmentarza komunalnego niektórych drobnych prac naprawczych przy nagrobkach nie do końca jest zgodne z prawem.

Mieszkanka Krakowa, która ma na nowotarskim cmentarzu pochowanych swoich bliskich, otrzymała
od rodziny informację, że w trakcie drobnej naprawy uszkodzonego zębem czasu rodzinnego grobowca dyrekcja cmentarza zażądała zapłacenia 32 zł. Dodajmy, że za prace naprawcze zapłaciła wcześniej pani Antonina.

Według niej w zarządzeniu burmistrza nie ma wskazanej informacji, które prace należy traktować jako remontowe, a które jako bieżące utrzymanie grobu, co powinno być bezpłatne.

- Byłam ogromnie zdziwiona, ponieważ dowiedziałam się, że za darmo będę mogła sprawdzić jedynie stan fugi, a za wszystkie pozostałe prace wykonywane na grobie bliskich będę musiała zapłacić 32 złote - mówi Antonina Kręcina-Głuszyńska. - Jeżeli tak dalej pójdzie, zarząd cmentarza komunalnego
w Nowym Targu każe sobie płacić nawet za wejście na teren obiektu.

Urzędnicy magistratu tłumaczą, że w zarządzeniu burmistrza miasta z 29 lipca 2004 r. w sprawie opłat za usługi cmentarne, została określona opłata za korzystanie z urządzeń na terenie cmentarza przy wykonywaniu drobnych prac remontowych przy nagrobku lub grobie murowanym w wysokości 32 zł.
W przypisie do tej opłaty określono, że przez prace remontowe rozumie się w szczególności wykucie liter, zdjęcie i założenie tablicy, uzupełnienie spoin, poprawienie nagrobka lub nadziemnej cześć grobu murowanego bez ich rozbiórki i prac betoniarskich.

- Przecież nie korzystałam z żadnych urządzeń. Jak mogę płacić za najmniejszą pracę, którą robię wasnym sumptem - dziwi się pani Antonina.

Jak mówią urzędnicy, obowiązek uiszczenia kwoty 32 zł spoczywa na wszystkich osobach, które wykonują prace. Pozwala to administratorowi kontrolować, czy osoba prowadząca prace jest dysponentem grobu lub czy ma upoważnienie do dokonywania zmian na wskazanym grobie. Pobierana opłata jest jedną z najniższych w kraju.

W tej sprawie została złożona skarga do wojewody. Ten odesłał ją jednak do rozpatrzenia radzie miasta, która uchwałę o naruszeniu przez burmistrza prawa odrzuciła podczas ostatniej sesji. Pani Antonina zapowiada, że sprawy opłat na cmentarzu nie zamierza odpuścić i chce zaskarżyć decyzję radnych.