https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Newagu dzieli pieniądze i załogę

Paweł Szeliga
archiwum
Zarząd sądeckiego Newagu pominął przy wypłacie nagród pracowników, którzy brali udział w styczniowym strajku w sprawie podwyżki płac. W zakładzie pojawiają się głosy, że działania "Solidarności" przyniosły skutek odwrotny do zamierzonego. Miały doprowadzić do wypłaty podwyżek, a efektem protestu jest ich zamrożenie.

Prezes Zbigniew Konieczek uwarunkował wypłatę pieniędzy od zakończenia sporu zbiorowego, na co nie zgodził się związek. Proponował wzrost płac na poziomie 5 do 10 proc. - Strajkujący nie dostali nagród, bo nie widzę powodu, by kogoś nagradzać za to, że nie pracuje - mówi Konieczek.

Przewodniczący "S" Józef Kotarba podkreśla, że zarząd posunął się za daleko. Mógł się ograniczyć do obcięcia wynagrodzenia ponad 200 strajkującym za godziny, których nie przepracowali.

Prawie 270 pracowników Newagu podpisało wniosek o zakończenie sporu zbiorowego, dzięki czemu załoga mogłaby dostać obiecaną przez zarząd podwyżkę. "S" nie zgadza się na to, dopóki nie będzie wiadomo, na jaką konkretnie kwotę mogą liczyć pracownicy. Żąda też gwarancji, że podwyżkę dostaną wszyscy zatrudnieni w spółce. Nie chce, żeby powtórzył się scenariusz z nagrodami, które otrzymały tylko osoby nieuczestniczące w styczniowym proteście.

Kotarba przypomina, że w referendum strajk poparło 675 pracowników, czyli ponad połowa załogi liczącej 1200 ludzi. Nie ma dla niego znaczenia, że w samym proteście nie uczestniczyło nawet 50 proc. tych, którzy deklarowali poparcie akcji strajkowej. Przekonuje, że nie ma takiego przepisu, który nakazywałby wstrzymanie się od wykonywania pracy każdego uczestnika referendum. - Jesteśmy zobowiązani przez załogę do trwania w sporze zbiorowym - dodaje Kotarba. - Nie zwalnia nas z tego opinia części pracowników, którzy podpisali się pod wnioskiem o jego zakończenie. Gdyby zarząd nie spełnił obietnic, to musielibyśmy wdrożyć całą procedurę od nowa.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bigoss
Kiedy ktos ukruci samowole dzialaczy zwiazkowych,kiedy ta banda nierobow wezmie sie do uczciwej pracy.To co oni robia to rozwalanie Polski.Jaki inwestor z zagranicy ,zaiwestuje tutaj swoje pieniadze widzac co sie u nas dzieje .Co chwile strajk i rozruba .Dzialacze zwiazkowi sa lepiej chronieni niz kobiety w ciazy.Za komuny sekretarze PZPR nie byli tacy bezkarni.Krzyczeli precz z komuna, no to mamy kapitalizm a oni dalej chca przywilejow jak za komuny!!!!!!!!
Z
ZNTK-owiec
Jutro zakład odwiedzi główny udziałowiec firmy Z.Jakubas. Obiecał przy okazji strajku spotkanie z załogą Newagu.Zobaczymy czy wywiąże się z obietnicy? Co zaproponuje ten kapitalista pracownikom dzięki ich niskim płacom zarabia krocie.Stąd ten ewenement w skali kraju,że mamy tylu ziomali wśród najbogatszych w kraju.Mamy najniższe płace,a więc niskie koszty produkcji.
Panu Jakubasowi proponuję sprawdzić jak pompowane sa pieniądze do rodzinnych firm...prezesów
F
FENIKS
Jak tak dobrze newagu to dlaczego niema chętnych do pracy ?Bo po internecie i i w Biurze Pracy zalega zapotrzebowanie ale lepiej być bezrobotnym niż w obozie przebywać!
h
hitler
niech żyje Stalin ,Gomułka ,Gierek ....
D
DIDI
haha swietnie posuniecie! moze da w koncu do myslenia tym "wspanialym" dzialaczom....ktorym tak zalezy na dobrze pracownikow. moze Pan kotarba przyzna sie ile zarabia jako przewodniczacy zwiazku?
...
Tylko w głowie Polskiego związkowca może przyjść taka myśl żeby za nic nierobienie dostawać nagrody. A gdzie jakaś choćby podstawowa ekonomia?? Związki zawodowe psują gospodarkę, zamiast rozwijać się i inwestować pieniądze w nowe technologie inwestuje się w związkowców, którzy w większości przypadków nic nie robią i często zarabiają lepiej niż prezes firmy.
s
swjozef
Ten komentarz to zywcem jakby z Trybuny Ludu z lat 80 tych. Ciekawe ile za to zaplacil Pan Konieczek ! Pewnie nie duzo ba kanalii nie brakuje !Solidarnosc i tak zwyciezy !
L
Lukas
i z wypłat, podwyżek i odpraw będą nici. Bankrut nie zapłaci! Związkowcom - czytaj DZIAŁACZOM zawsze jest lepiej i nie dajcie się ludzie zmanipulować. "S" Wam nie pomaga, a prowadzi do dewaluacji Waszej pracy, zakład ma zszargany wizerunek i kontraktów będzie mniej. Co to oznacza, to chyba już wiecie po 20 latach transformacji - tak, czy nie? Kotarba nie musi się bać o zwolnienie, ale zupełnie nie rozumie jaka rola jest obecnie dla z.z. Można i trzeba płacić za wykonaną pracę pod warunkiem uporządkowania finansów w firmie i można to robić na poziomie, ale nie z umysłem działacza rodem z lat 20-tych ubiegłego wieku lub socjalistycznego podziału pracy!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska