Kraków: Nauka tańca na rurze [ZDJĘCIA]
Przekonać się można o tym w pierwszej krakowskiej szkole tańca pole dance, do której zapisałam się na zajęcia. Pierwsze zdziwienie? Zero lateksowych strojów, szpilek i nagości. By zostać profesjonalistką trzeba się na początku pomęczyć w dresach i adidasach.
Najważniejsza na sali jest rura, a raczej sześć rur ustawionych naprzeciwko lustra. Zajęcia rozpoczynamy rozgrzewką, a później powoli ćwiczymy kolejne ruchy i figury. Teraz przychodzi czas na taniec i obroty na rurze. To wcale nie jest takie proste. Wymaga koncentracji, kondycji i przełamania strachu przed upadkiem.
Ćwiczą ze mną trzy dziewczyny. Tylko jedna z nich przyznała się rodzinie i znajomym, że tańczy. - U nas taniec na rurze ciągle kojarzy się z nocnym klubem - uśmiecha się Małgorzata Miksztal, instruktorka. Na zachodzie pole dance nie budzi kontrowersji, jest traktowany jak aerobik. Dziewczyny marzą, żeby mogły każdemu powiedzieć, że chodzą na kurs bez wzbudzania emocji.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**