
Większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez karpia. Zanim jednak trafi on na stoły odbywa się długi cykl hodowli, nawet do trzech lat. Konkretnie w przypadku zatorskiego wynosi dwa lata. Dzięki temu, że ryba jest młoda, jej mięso jest smaczniejsze. Zdjęcia wykonywane były w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym z Zatorze i na stawach w Spytkowicach

Większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez karpia. Zanim jednak trafi on na stoły odbywa się długi cykl hodowli, nawet do trzech lat. Konkretnie w przypadku zatorskiego wynosi dwa lata. Dzięki temu, że ryba jest młoda, jej mięso jest smaczniejsze. Zdjęcia wykonywane były w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym z Zatorze i na stawach w Spytkowicach

Większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez karpia. Zanim jednak trafi on na stoły odbywa się długi cykl hodowli, nawet do trzech lat. Konkretnie w przypadku zatorskiego wynosi dwa lata. Dzięki temu, że ryba jest młoda, jej mięso jest smaczniejsze. Zdjęcia wykonywane były w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym z Zatorze i na stawach w Spytkowicach

Większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez karpia. Zanim jednak trafi on na stoły odbywa się długi cykl hodowli, nawet do trzech lat. Konkretnie w przypadku zatorskiego wynosi dwa lata. Dzięki temu, że ryba jest młoda, jej mięso jest smaczniejsze. Zdjęcia wykonywane były w Rybackim Zakładzie Doświadczalnym z Zatorze i na stawach w Spytkowicach