Dyżurny V Komisariatu Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o włamaniu do mieszkania na jednym z osiedli w centrum Krakowa. Sprawcy weszli do mieszkania poprzez wybicie szyby w oknie balkonowym. Następnie splądrowali mieszkanie kradnąc sprzęt elektroniczny: laptopa, 3 aparaty fotograficzne, lornetkę oraz telefony komórkowe (łączne straty w wysokości kilkanastu tysięcy złotych).
W trakcie dochodzenia detektywi ustalili, że jeden ze skradzionych telefonów zalogował się do sieci. Namierzono urządzenie i okazało się, że telefon został zastawiony w lombardzie (zresztą już po raz drugi). Policjanci dotarli do trzech mężczyzn, którzy zastawili telefon lombardzie. Usłyszeli oni jedynie zarzuty paserstwa - nie mieli nic wspólnego z włamaniem do mieszkania.
Następnie policjanci pracujący nad sprawą ustalili faktycznego sprawcę kradzieży - to 30-letni mieszkaniec Krakowa. W wynajmowanym mieszkaniu ukrywał on skradzione aparaty fotograficzne Mężczyzna przyznał się do włamania. Co ważne - był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego w celu odbycia kary 2,5 roku więzienia za kradzież. Policjanci sprawdzają czy zatrzymany 30-latek nie jest sprawcą także innych włamań do mieszkań na terenie Krakowa.
