Zbierają pieniądze na rośliny, które pochłoną smog

Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na zakup roślin, które mają pochłaniać smog. Trafiłyby do zainteresowanych akcją przedszkoli i podstawówek w Krakowie. Jeżeli rodzicom i mieszkańcom uda się zebrać 5 tys. zł, bank HSBC dołoży jeszcze 15 tys., a Zarząd Zieleni Miejskiej drugie tyle. W przypadku tej ostatniej kwoty, może być ona jeszcze większa. W ten sposób miasto chce przyczynić się do walki z zanieczyszczeniem powietrza. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb i ratowanie sytuacji, bo problem krakowskiego smogu w ostatnim czasie przybrał ogromne rozmiary.

Urzędnicy podają dwie zalety tej akcji. Po pierwsze mieszkańcy czynnie włączą się w walkę o czyste powietrze, a po drugie wspólne działanie wzmocni funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego. To jednak miasto powinno z naszych podatków już od dawna skutecznie walczyć ze smogiem, a nie dodatkowo sięgać do kieszeni krakowian. Na razie do programu zgłosiło się kilkadziesiąt przedszkoli i szkół. Jeżeli wszystko zakończy się sukcesem, dzieci dostaną doniczki, ziemię i sadzonki. - Po świętach zaczniemy akcję w szkołach. Chcemy, żeby poza internetową zbiórką, można było też wrzucać pieniądze do puszek - mówi Łukasz Wantuch, radny miejski, który wraz z magistratem i ZZM jest autorem projektu.

Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, które włączyło się w ideę crowdfundingu, czyli formę finansowania różnego rodzaju projektów przez społeczność lokalną. Pieniądze można wpłacić przez stronę internetową www.polakpomaga.pl/kampania/rosliny-kontra-smog. Dotąd zebrano ponad 100 zł. Czas jest do końca kwietnia.

A skąd pomysł? Okazuje się, że w 1989 r. amerykańska agencja kosmiczna NASA przebadała dużą grupę roślin i wybrano te, które najskuteczniej oczyszczają powietrze - dracena odwrócona i chryzantema wielkokwiatowa. Podobne rośliny mają trafić do krakowskich dzieci.

WIDEO: Radny miejski Łukasz Wantuch prezentuje możliwości drona z czujnikiem do wykrywania palenia śmieciami w kominkach