WIDEO: Kraków. Spór na sesji rady miasta. Za mało pieniędzy na miejską zieleń
Autor: Piotr Rąpalski/Gazeta Krakowska
Radni miejscy powołali Zarząd Zieleni Miejskiej, nową jednostkę, która od lipca przejmie opiekę nad terenami zielonymi w Krakowie, wyręczając w tym Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Radni obawiają się jednak, że sama zmiana urzędowych struktur nie pomoże poprawić stanu parków, skwerów i lasów w mieście.
Na zieleń potrzeba po prostu więcej pieniędzy. W 2009 roku było to ponad 22 mln zł, w roku 2013 kwota spadła do zaledwie 13 mln zł. W tym roku jedynie dzięki poprawkom radnych udało się ją podnieść z 10 do ok. 14 mln zł. Urzędników podczas wczorajszej sesji rady miasta zaatakował ekolog Mariusz Waszkiewicz.
- Stan zieleni w Krakowie jest fatalny. System, w którym drogowcy zarządzali zielenią, nie mógł się sprawdzić - mówił. - Dobrze, że powstanie ta jednostka, ale mamy sporo zastrzeżeń do zasad jej działania - dodał.
Stwierdził, że to przez niekompetencje urzędników ZIKiT zajmujących się zielenią jej stan jest zły. Kilku radnych, którym przewodził Aleksander Miszalski (PO), ten argument podchwyciło i skierowano poprawki do projektu uchwały w sprawie ZZM, m.in. tę, która pozwalała, aby tylko kilku z 20 pracowników ZIKiT od zieleni mogło przejść do nowej jednostki.
To oburzyło dyrektora ZIKiT. - To fachowcy, głównie ogrodnicy, przyrodnicy, leśnicy, którym nieraz mieszkańcy dziękowali za ich pracę - grzmiał Jerzy Marcinko na sali obrad. - Niech nowy dyrektor ZZM oceni ich kompetencje. Poza tym, na odprawy zwolnionych pracowników musielibyśmy wydać ok. 200 tys. zł, a przecież poszukujemy pieniędzy na zieleń.
Radni wycofali się z tego zarzutu, ale znaleźli inny. Uważają, że niepotrzebnie spod opieki ZZM wyłączony zostanie Lasek Wolski. - To teren, którym skutecznie i prawidłowo opiekuje się ogród zoologiczny, wykorzystuje las do zaopatrywania zoo - tłumaczył radny PO Andrzej Hawranek.
ZZM będzie opiekował się w sumie 1385 ha zieleni w mieście: 43 parkami, 334 zieleńcami, 810 zielonymi pasami drogowymi oraz 168 ha zieleni osiedlowej. Z kolei od stycznia 2016 roku dojdzie do tego 448 ha lasów, bez Lasku Wolskiego, którego powierzchnia wynosi 466 ha. - ZIKiT wykonuje głównie zadania związane z transportem, ścieżkami rowerowymi. Stworzenie ZMM pozwoli na szybszą realizację zadań z zakresu zieleni - zapewnia Ewa Olszowska-Dej, dyrektor wydziału kształtowania środowiska Urzędu Miasta. - Wpłynie to na polepszenie standardów jej utrzymania, tworzenie parków.
W tym roku na inwestycje i pensje związane z ochroną zieleni miasto wyda ok. 14 mln zł. Od 2016 r. łącznie pracowników ZZM będzie już 40. Więcej niż w ZIKiT, bo jak tłumaczą urzędnicy, pojawią się nowe zadania. Inwestycje i pensje mają pochłonąć w przyszłym roku ok. 17 mln zł. Zatrudnieni zostaną też dendrolodzy doglądający stanu drzew. Część nowych etatów potrzebna jest jednak również na zwiększoną administrację. Dodatkową pensję trzeba będzie płacić też nowemu dyrektorowi (zostanie wybrany w konkursie).
Urzędnicy przyznają jednak, że aby zieleń była utrzymywana na "zadowalającym" poziomie, trzeba 22 mln zł.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!