Nowe oznaczenie kraju pochodzenia ziemniaków sprzedawanych luzem to skutek kwietniowego rozporządzenia Ministra Rolnictwa, nakazującego umieszczanie flagi narodowej, tak, by kupujący łatwo mógł zidentyfikować kraj, z którego pochodzą ziemniaki wkładane do koszyka. Był to jeden z postulatów AgroUnii - organizacji rolniczej, która zorganizowała spektakularne protesty rolników w Warszawie. I choć minister rolnictwa zaprzeczał, jakoby zmiana rozporządzenia była skutkiem protestów, zdecydował się na jej wprowadzenie.
Zobacz też: Jabłkowy protest. Rolnicy AgroUnii protestowali w Warszawie
Działacze Agro Unii twierdzą, że polscy konsumenci są skłonni wybierać krajowe produkty, ale często są wprowadzani w błąd poprzez nie do końca czytelny system oznaczeń, gdy chodzi o pochodzenie produktów, zwłaszcza dotyczy to ziemniaków, które w Polsce są sprzedawane w bardzo dużych ilościach.
- Flaga Polski na opakowaniu i przy samych ziemniakach, jeśli są sprzedawane luzem sprawi, że konsumenci, którzy teraz nie zdają sobie sprawy, że jedzą ziemniaki z Maroka, czy z Francji, będą mieli jasną informację - twierdzi Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. - Już zdarzało się tak, że w jednym z dyskontów pod marką „Polskie jedzenie” były produkty z innych krajów. Nie chcemy, by do takiej sytuacji dochodziło - podkreśla.
Według danych Ipsos aż 73 proc. konsumentów stara się wybierać krajowe produkty.
Zgodnie z rozporządzeniem polska flaga będzie musiała znajdować się także na ziemniakach pakowanych, ale jeszcze do końca będzie można sprzedawać te w opakowaniach bez flagi. Na nich jednak także jest umieszczona informacja o tym, skąd pochodzą ziemniaki, tyle, że nie w formie graficznej.
Tesco i Carrefour zapewniają, że flagi, określające pochodzenie ziemniaków znalazły się już na półkach.
- Zgodnie z aktualnymi przepisami, ziemniaki sprzedawane luzem posiadają odpowiednie oznaczenia - poinformowało biuro prasowe Tesco. Podobnie jest Carefurr.
Jak informuje Lidl - przepisy zostały wprowadzone w życie. Część nawet z pewnym wyprzedzeniem.
- Już teraz klienci kupujący na „Ryneczku Lidla” mogą zobaczyć nowe oznaczenia graficzne (flaga kraju pochodzenia), które zamieszczone są przy etykiecie cenowej ziemniaków - poinformowała Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska. - Nasi dostawcy mają obowiązek zamieścić taką informację również na opakowaniach ziemniaków.
Ministerialne rozporządzenie nakłada ten obowiązek od producentów ziemniaków dopiero pod przyszłego roku.
- W Lidl Polska informowaliśmy klientów o kraju pochodzenia warzyw i owoców – m.in. ziemniaków – jeszcze przed wejściem najnowszych przepisów - podkreśla Aleksandra Robaszkiewicz. - Informację taką zamieszczamy na opakowaniu produktu oraz na wywieszce cenowej. Mamy nadzieję, że dodatkowe oznaczenie graficzne będzie dla naszych klientów jeszcze bardziej widoczne i zrozumiałe - dodaje.
Co na to klienci?
- Ze względu na krótki okres obowiązywania nowych przepisów (dwa dni) nie jesteśmy jeszcze w stanie jednoznacznie ocenić reakcji klientów - twierdzą w biurze prasowym Carefurra.
Zobacz też:
Tych przysmaków lepiej nie próbuj. Mogą być śmiertelnie niebezpieczne
Dlaczego warto jeść ziemniaki? Zobacz:
źródło: Agencja TVN
Sprawdź też:
