Mieszkaniec prosi o interwencję w sprawie kursowania „dziewiątki”. Według niego jest ona notorycznie przepełniona ze względu na złą organizację rozkładów jazdy.
- W godzinach porannego szczytu ludzie nie mieszczą się w tramwaju - mówi Piotr Jakubik. Według mieszkańca fakt, że „dziewiątka” kursuje co 20 minut jest błędną decyzją organizatora ruchu. - Powinna zostać uruchomiona dodatkowa, tzw. linia szczytowa na przykład 29, która mogłaby jechać na trasie z Bieżanowa przez estakadę Lipska-Wielicka do pętli tramwajowej przy cmentarzu Rakowickim, gdyż największe obłożenie linii występuje na odcinku Bieżanów - rondo Grzegórzeckie - rondo Mogilskie.
Czytelnik przypomina, że pasażerowie linii nr 9 to nie tylko mieszkańcy Bieżanowa, ale także m.in. dojeżdżający linią 133 mieszkańcy Bieżanowa Potrzask oraz liniami 163 i 183 mieszkańcy os. Złocień. - Tymczaem 9 traktowana jest po macoszemu, a mówienie o braku środków nie jest wytłumaczeniem - złości się pan Piotr i dodaje: - Jeśli nie ma szans na dodatkową linię, to wnioskuję chociaż o zwiększenie częstotliwości kursowania linii 9 w godzinach szczytu.
Według przedstawicieli Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu jak na razie nie ma szans na wprowadzenie propozycji mieszkańca.
- W godzinach porannego szczytu komunikacyjnego w mieście wykorzystywany jest cały dostępny tabor, więc nie ma możliwości dołożenia dodatkowych kursów ani nowej linii, bo nie ma więcej tramwajów - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.
Urzędnicy zapowiadają jednak, że podejmą działania, które rozładują tłok na wspomnianej trasie. - Możliwe, że w godzinach szczytu podmienimy pojazdy kursujące na tej linii na składy, które pomieszczą więcej pasażerów - zapowiada Piotr Hamarnik. - Przed podjęciem ostatecznej decyzji musimy jednak przyglądnąć się funkcjonowaniu linii - dodaje.