https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zima na Sądecczyźnie. Mieszkańcy Kokuszki nie mogą doprosić się odśnieżenia gminnej drogi

Janusz Bobrek
Jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia mocno zasypało śniegiem niektóre, zwłaszcza podgórskie, miejscowości na Sądecczyźnie. Z zaspami po kolana muszą się zmagać mieszkańcy części Kokuszki w gminie Piwniczna-Zdrój.

- Przed zimą zrobiono nową drogę, dokładnie 3100 metrów, ale nikt nie chce jej odśnieżyć. Apelowałem już o to w urzędzie i nic. Dzieci chodzą do szkoły piechotą i przedzierają się przez zaspy, bo nikt nie chce odgarnąć śniegu - żali się Łukasz Ćwikowski z Kokuszki.

Mieszkaniec, oddalonego od centrum Kokuszki przysiółka, zimą porusza się autem z napędem na cztery koła z dodatkowymi łańcuchami i jak dodaje, musi się dobrze rozpędzić z dołu, żeby wjechać na górę. Oprócz tego, że z zalegającym śniegiem kłopot mają dzieci idące do szkoły, to pan Łukasz martwi się, że w razie nieszczęśliwego wypadku, do mieszkających tu w trzech domach rodzin, nie dojedzie pogotowie ratunkowe.

W tamtym roku w zimie odbierano tu śmieci, co prawda wozem z koniem, ale mieszkańcy mają nadzieję, że do ich domostw gminną drogą dojedzie w końcu ciągnik z pługiem. Nadal mocno pada śnieg. „Gazeta Krakowska” będzie interweniować w tej sprawie w Urzędzie Gminy w Piwnicznej-Zdroju.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska