O sprawie pisaliśmy w artykule:
W miniony weekend do dwóch włamań doszło w Michałowicach. W jednym przypadku z budowanego domu zniknęły elektronarzędzia. - Na razie nie wiemy dokładnie, kiedy to się stało. Robotnicy zgłosili to w poniedziałek rano, kiedy przyszli do pracy - wyjaśnia Marek Korzonek z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
W ten sam weekend z innego domu w Michałowicach zniknęło 200 zł. Trwają ustalenia, kto i kiedy mógł dokonać kradzieży.
Z kolei w gminie Skała nie kończy się na kradzieżach. - Złodzieje atakują przechodniów na ulicach. Ostatnio doszło nawet do pobicia - mówi pani Ewa, mieszkanka Cianowic. - Ludzie boją się wychodzić po zmroku na ulice - dodaje.
Policja potwierdza, że w ubiegłym tygodniu w Cianowicach napastnik pobił kobietę, po czym uciekł, zabierając jej torebkę. Zdarzenie miało miejsce około godz. 20 przy sklepie. Podobny incydent wydarzył się kilka dni później, 23 listopada w Skale. Około północy mężczyzna został zaatakowany w pobliżu swojego zakładu produkcyjnego. Złodziej ukradł mu aż siedem tysięcy złotych.
Policjanci starają się walczyć ze złodziejami. - Po serii włamań w Zielonkach zwiększyliśmy tam liczbę patroli. To pomogło - mówi Korzonek. - Teraz kierujemy dodatkowe patrole na inne zagrożone obszary - dodaje.
Korzonek jednocześnie podkreśla, że nic nie jest lepszym zabezpieczeniem niż czujny sąsiad. Pozytywnym przykładem jest historia, która wydarzyła się w niedzielę w Rybnej (gm. Czernichów). Sprawcy byli już w domu. Pakowali łup, ale uciekli, bo wystraszył ich zaniepokojony hałasem sąsiad.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!