Zbigniew P. kradł sam bądź z kolegami od jesieni 2011 r. do listopada 2012 r. Wybijał szyby w oknach, najczęściej na budowach. Zbierał elementy metalowe, które mogły być sprzedane w punktach skupu złomu, w tym elementy instalacji cieplnej i elektrycznej. Udowodniono mu 16 takich kradzieży. Zarobił na nich ponad 10 tys. zł). Siedemnasty zarzut dotyczy napaści na policjantów i narażenie ich życia.
- Kiedy policjanci gonili Zbigniewa P. i jego kompanów, ci próbowali zepchnąć radiowóz z drogi - relacjonuje rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Większość przestępstw popełnił z innymi osobami, a dochody uzyskiwane z przestępstw stały się dla niego źródłem dochodu. Zbigniew P. został oskarżony o 17 czynów, w tym usiłowanie skierowania i zepchnięcia z drogi radiowozu w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji (podjęli pościg za podejrzanym), narażając ich jednocześnie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu).
Zbigniew P. przyznał się do winy. Jest tymczasowo aresztowany.
Wobec jego kolegów trwa postępowanie. Jeden z podejrzanych ukrywa się przed policją. Zbigniew P. był już karany sądownie - za jazdę po pijanemu i niepłacenie alimentów. Obecnie grozi mu do 15 lat więzienia.
Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+