Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w spółce odpowiedzialnej za budowę stadionu Sandecji Nowy Sącz. Radny nie jest zaskoczony roszadą

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Wideo
od 16 lat
Do sporej zmiany doszło w spółce Nowosądecka Infrastruktura Komunalna powołanej do nadzorowania budowy stadionu dla drugoligowej Sandecji Nowy Sącz. Dotychczasowa prezes NIK Anna Bednarczyk-Maśko żegna się z funkcją i od 1 sierpnia zajmie się kierowaniem Wydziałem Geodezji i Nieruchomości w Urzędzie Miasta w Nowym Sączu. Czy ten ruch ma związek z zawirowaniami dotyczącymi realizacji wspomnianej inwestycji, która miała być ukończona w czerwcu br., a będzie oddana być może w tym lub w przyszłym roku? Tymczasem Jan Kos, właściciel Grupy Blackbird, czyli generalnego wykonawcy stadionu, chwali się zieloną murawą.

W ostatnim czasie informowaliśmy o spowolnieniu prac na budowie przy Kilińskiego 47. W poniedziałek 24 lipca byliśmy na miejscu z aparatem, ale - co mocno niepokojące - nie zastaliśmy większej grupy budowlańców. Po terenie stadionu przechadzały się jedynie pojedyncze osoby.

- Od jakiegoś czasu na tym stadionie brak po prostu pracowników. Nie ma ich przy dachu, ani w środku, ani na zewnątrz. Roboty zostało na dziesięć miesięcy, do tego dojdą odbiory, można spodziewać się końca robót za jakieś dwanaście miesięcy. Może będzie to nawet grudzień 2024 roku… Trzeba byłoby być super optymistą by wierzyć w to, że w tym roku ten stadion będzie gotowy – denerwował się pan Marek, kibic Sandecji, który zagadnął nas pod stadionem.

Dzień później odbyła się Sesja Rady Miasta Nowego Sącza, na której zastępca prezydenta Artur Bochenek przedstawił aktualną sytuację związaną z budową nowego stadionu przy ul. Kilińskiego. Wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek informował w jej trakcie, że budowa stadionu powinna zakończyć się w przeciągu 3-4 miesięcy (od daty podpisania stosownego aneksu), ale nie uspokoiło to kibiców „Dumy Krainy Lachów”, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych odnieśli się do całej sprawy publikując oświadczenie pod wielce wymownym tytułem „Ta budowa was przerasta nieudolna władzo Miasta”.

- Budowa stoi. Jego zastępca poinformował, że stadion powstanie za 4 miesiące.....od momentu podpisania aneksu, który nie wiadomo kiedy będzie podpisany – skomentowali sympatycy nowosądeckiego drugoligowca.

Anna Bednarczyk-Maśko odchodzi. Radny Kądziołka nie jest zaskoczony

Teraz dochodzi do ważnej zmiany w spółce zajmującej się budową stadionu. W piątek, co zupełnie nas nie dziwi, dotychczasowa prezes NIK Anna Bednarczyk-Maśko była bardzo zajęta. Odbywała kolejne spotkania.

- Zmianę stanowiska zaproponował mi Pan prezydent. Po tym jak dotychczasowa dyrektor Wydziału Geodezji i Nieruchomości zrezygnowała z funkcji, padła propozycja mojej osoby. Moja decyzja jest taka, że wyraziłam zgodę na zajęcie nowego stanowiska – przekazała informując nas jednocześnie, że ze względu na napięty grafik, więcej będzie mogła powiedzieć w późniejszym czasie.

Zaskoczony takim obrotem spraw nie jest miejski radny Michał Kądziołka, który łączy fakt opóźnień w budowie stadionu z koniecznością zmian w spółce.

- Nie jest to żaden przypadek, że Pani prezes została przeniesiona w inne miejsce. Już wcześniej w kuluarach dało się usłyszeć, że ma się „ewakuować” ze spółki. Specjalnie zdziwiony nie jestem. Urząd Miasta ma problem z budową stadionu i wychodzi na to, że prezydent traci kontrolę nad tym, co dzieje się w mieście. Jest to niepokojące – zauważa w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Kądziołka.

Jak dodaje, już wcześniej można było mieć wątpliwości co do samego faktu powołania spółki Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, ale nie tylko.

- Wątpliwości były również odnośnie powołania Pani Bednarczyk-Maśko na funkcję prezes. A czy te zmiany czemuś zaradzą? Nie spodziewam się większych efektów takich zabiegów. Wiadomo gdy okręt tonie kto pierwszy z niego ucieka… Czas pokaże kto będzie następny w kolejce – zastanawia się.

Jan Kos chwali się zdjęciami

Z naszą redakcją skontaktował się Jan Kos, właściciel Grupy Blackbird, generalnego wykonawcy stadionu.

- Proszę popatrzeć jaka piękna murawa po pielęgnacji – przekazał załączając zdjęcia. Kos odniósł się do naszych doniesień z czerwca, gdy na jednym z forów internetowych - „Nowy Sącz, bez Ściemy” ukazały się zdjęcia pożółkłej murawy stadionu Sandecji.

Nowy Sącz. Uszkodzony mural na ul. Łokietka wymaga remontu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska