Do naszej redakcji trafiły kolejne zgłoszenia dotyczące niszczenia trawników przez firmy, które w teorii mają zajmować się ich pielęgnacją. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu obiecał zdyscyplinować wykonawców zajmujących się utrzymaniem zieleni.
Po naszej interwencji, dotyczącej niszczenia zieleni na ul. Kobierzyńskiej, do "GK" trafiły kolejne zgłoszenia od mieszkańców. Na przesłanych przez czytelników zdjęciach widać trawniki, które rozjeździły ciągniki. - W piątek rano na os. Sportowym i al. Róż, zaobserwowałem jak firma zajmująca się koszeniem trawy zniszczyła trawnik - mówi pan Krzysztof. - Trawę postanowiono kosić w czasie deszczu przy pomocy ciągnika i to nie pierwszy raz. Podczas poprzednich opadów zniszczono trawniki na os. Krakowiaków, na wprost Teatru Ludowego - dodaje zdenerwowany mieszkaniec Nowej Huty.
Trawnik zniszczono także wczoraj w okolicy Gimnazjum nr 23 na ul. Lipińskiego, o czym poinformował nas pan Daniel. - Firma w ogóle nie powinna kosić trawy, kiedy pada - mówi Piotr Hamarnik, rzecznik ZIKiT. - Wykonane roboty nie zostaną odebrane do czasu naprawienia szkód.
ZIKiT tłumaczy, że utrzymanie zieleni jest kontrolowane. Jednak inspektorzy nie są w stanie nadzorować wszystkich wykonywanych prac. - Dziękujemy mieszkańcom za zgłoszenia, zapewniamy, że zwrócimy uwagę właścicielom firm, by do takich sytuacji już nie dochodziło - obiecuje Piotr Hamarnik.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!