Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz najbardziej wpływowych ludzi Sądecczyzny

Redakcja
Na zdjęciu (od lewej): Józef Koral, Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Czerwiński, Zygmunt Berdychowski
Na zdjęciu (od lewej): Józef Koral, Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Czerwiński, Zygmunt Berdychowski Stanisław Śmierciak
Nasz ranking układaliśmy kilka tygodni. Rozmawialiśmy w redakcyjnym gronie, pytaliśmy o opinie mieszkańców Sądecczyzny, ziemi limanowskiej i gorlickiej. Najczęściej powtarzały się nazwiska polityków, samorządowców, biznesmenów i księży. Nieliczni, i to na dalekich pozycjach, wymieniali sportowców czy twórców kultury. I tak zapewne jest. Z odczuciami trudno dyskutować. Pieniądze i władza (także duchowa) dają największe możliwości wpływania na życie regionu. Dziś prezentujemy pierwszą dziesiątkę wpływowych ludzi, jutro pozostałych 15.

Józef Koral:
Jedyny sądecki miliarder uwierzył przed laty z bratem Marianem, że "kręcić lody" to robić znakomite interesy. Dziś firma Koral jest krajowym potentatem. Daje pracę setkom ludzi i milionowe wpływy z podatków. Wiele dużych imprez kulturalnych w regionie nie mogłoby się odbyć bez jej sponsoringu.

Osiemnasta pozycja Józefa Korala na liście 100 najbogatszych Polaków z majątkiem 1,2 mld zł (wspólnym z bratem) bez wątpienia przekłada się na olbrzymie wpływy w regionie. Biznesmen nie afiszuje się jednak z nimi. Raczej z bogactwem. Rodzinne rezydencje jak z serialu "Dynastia" i najdroższe limuzyny to znak firmowy Józefa Korala (dominującego w braterskim związku). Bywa wszędzie tam, gdzie chce. Spotyka się z każdym, z kim chce. Zamarzył sobie pomnik Papieża na sądeckim rynku i pomnik stanął. W mig była zgoda biskupa tarnowskiego i lewicowego prezydenta miasta. Nie ulega naciskom. Polityki unika jak ognia.

Arkadiusz Mularczyk:
Wpływy posła Arkadiusza Mularczyka wynikają przede wszystkim z jego pozycji w PiS. Partia przegrała ostatnie wybory w kraju, ale na południu Małopolski zachowuje duży i wierny elektorat. Gwarantuje to ludziom PiS pewną pozycję w samorządach. Nie jest przy tym tajemnicą, że w codziennym funkcjonowaniu od członków PiS-u oczekuje się lojalności i posłuszeństwa. Mając zatem karne szeregi poseł Mularczyk zachowuje wpływ w każdym samorządzie. Krytycy wytykają mu co prawda nieudane rozegranie najważniejszych stanowisk w samorządach lokalnych, co pozbawiło Mularczyka wpływu na realne decyzje. Dotyczy to jednak tylko powiatu nowosądeckiego i sejmiku. W Radzie Miasta Nowego Sącza PiS dysponuje stabilną większością i tajemnicą poliszynela jest, że każda ważna decyzja zapada po konsultacji, a gwarantem działania po myśli posła jest oddany mu przewodniczący rady Artur Czernecki.

Andrzej Czerwiński:
Kariera posła Andrzeja Czerwińskiego wydaje się najbardziej stabilna ze wszystkich sądeckich, politycznych karier. Nieprzerwana obecność w polityce od 199o roku to z jednej strony okazja do wyrobienia sobie wpływów w wielu środowiskach, z drugiej dowód, że te wpływy poseł potrafi umiejętnie wykorzystywać. Wystarczy wspomnieć choćby fakt, że ludzie PO rządzą dziś, zarówno w powiecie nowosądeckim, jak i w sejmiku wojewódzkim, mimo że partia nie miała imponującego wyniku w poprzednich wyborach samorządowych.

Posła Czerwińskiego czeka wkrótce trudna weryfikacja. Nowe wybory samorządowe i nowy podział władzy, jaki się po nich dokona, na nowo określi jego pozycję. Niedawne zamieszanie w wojewódzkich władzach PO, po których Czerwiński stracił znaczące partyjne funkcje odczytywane jest jako zapowiedź schyłku kariery. Trzeba jednak pamiętać, że takich zapowiedzi dopatrywano się już w przeszłości kilka razy.

Leszek Zegzda:
Tak jak w przypadku posła Andrzeja Czerwińskiego, Leszka Zegzdę czeka wkrótce poważna, polityczna weryfikacja. Nie można jednak odmówić mu posiadania wpływów, które sięgają nie tylko instytucji podległych samorządowi wojewódzkiemu, w którym jest wicemarszałkiem. Zegzda wyrobił sobie mocną pozycję w samorządach lokalnych i instytucjach, dla których Urząd Marszałkowski to drzwi do ogromnych, unijnych dotacji. Choć zasad rozdziału środków unijnych strzegą precyzyjne zasady, to jednak wielu wójtów i burmistrzów właśnie w Zegzdzie widzi swojego dobrodzieja. Rysą na wizerunku "wpływowego człowieka" jest niedawne odwołanie prezesa sądeckiego PKS (podległego zarządowi Małopolski). Pełniący tę funkcję Marek Surowiak nie krył przyjaźni z Zegzdą. Dla wielu to wydarzenie pokazuje, że słowo wicemarszałka nie jest już tak znaczące jak kiedyś. I w tej sytuacji wciąż jednak otwiera wiele drzwi.
Zygmunt Berdychowski:
Znaczenie Zygmunta Berdychowskiego najlepiej pokazuje krąg osób, które nie odmawiają jego zaproszeniom. Nie dotyczy to tylko krynickiego forum. O lokalnych wpływach świadczą m.in. spotkania i konferencje organizowane w Brzeznej i Marcinkowicach. Bywają tam posłowie różnych opcji, przedstawiciele władz samorządowych i rządu. Prezes Instytutu Studiów Wschodnich potrafi dbać o znajomości w polityczno-biznesowej elicie kraju, jak również wśród... sołtysów.

Coraz głośniej mówi się, że po kilku latach przerwy myśli o powrocie do wielkiej polityki. Mandat radnego gminy Chełmiec z pewnością nie zaspokaja jego olbrzymich ambicji. Trudno nie zauważyć częstych spotkań z posłem Jarosławem Gowinem, jednym z liderów PO, który ostatnio bywa regularnie na Sądecczyźnie. Wielu dawnych działaczy Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego (wchłoniętego przez PO) nadal widzi lidera w Berdychowskim.

Andrzej Szkaradek:

Współzałożyciel nowosądeckiej "Solidarności" w 1980 r. Całą swoją późniejszą działalność zawodową związał z "S". Od 1989 r. mocno włączył się w życie polityczne, nie zrywając jednak ze związkiem. Współtworzył Komitet Obywatelski w Nowym Sączu, który do Rady Miasta wprowadził 98 procent radnych. Jako poseł AWS 1999-2003 był prawą ręką szefa "S" Mariana Krzaklewskiego i został rzecznikiem dyscyplinarnym klubu poselskiego. Przegrana AWS w kolejnych wyborach nie zachwiała pozycją Szakaradka na Sądecczyźnie i w Małopolsce. W regionie należy do niekwestionowanych liderów "S" ( był przewodniczącym regionu, zasiada w zarządzie "S" Małopolska). Przed laty ustąpił Lechowi Kaczyńskiemu pierwsze miejsce na liście PC do Sejmu, stąd ma dozgonną wdzięczność u Jarosława Kaczyńskiego. Ze zdaniem Szkaradka liczą się lokalni i krajowi działacze PiS, bo "S" jednoznacznie opowiedziała się za tą partią.

Stanisław Kogut:
Swoją pozycję, a raczej potęgę budował latami na osobistej prostocie i bliskim kontakcie z ludźmi. Krok po kroku udowadniał, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Rodzinną wieś - Stróże zamienił w poważny ośrodek rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Na jego zaproszenie przybywali przedstawiciele rodów monarszych, politycy i urzędnicy z najwyższej półki. Szefowie wielkich korporacji spółek nie żałowali pieniędzy na wsparcie projektów Koguta, choć jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie słyszał o nim poza PKP. Zaczynał jako kolejarski związkowiec "S". Znany z niewyparzonej gęby, wpierw obalił prezesa PKP, a później znalazł mu zatrudnienie, aby nie był bezrobotny. Do dziś szefowie największych kolejarskich spółek stają na baczność przed Kogutem. W wyborach parlamentarnych zdobywał rekordowe poparcie w regionie. Jeśli ponoszą go nerwy, to jako kibica Kolejarza Stróże - drużyny, którą z okręgówki wprowadził do I ligi.

Krzysztof Pawłowski:
Pokażcie drugiego człowieka, któremu udał się taki skok na unijną kasę. Pawłowski zawziął się, sięgnął do skarbonki, której dno jest w Brukseli i za jednym razem wyciągnął z niej 95 mln zł na realizację swojego marzenia - budowę miasteczka multimedialnego w Nowym Sączu. Uśmiech satysfakcji dedykuje niedowiarkom, którzy jeszcze przed dwoma laty mówili, że to fantasmagoria, że blednie gwiazda Pawłowskiego. Miasteczko to najbardziej wymierny dowód na jego wpływy sięgające daleko poza Sądecczyznę. Kolejnym jest wciąż obecna w czołówkach rankingów Wyższa Szkoła Biznesu - jeden ze znaków rozpoznawczych Nowego Sącza, "dziecko" Pawłowskiego. Od 1989 r., kiedy wybrano go senatorem, pozostaje osobą, z której opnią liczą się w kręgach biznesowych, naukowych i politycznych. Nie bez powodu zasiada w radzie nadzorczej banku Pekao SA i nie bez przyczyny został laureatem nagrody Kisiela. Po prostu słuchają go i doceniają.

Ryszard Nowak:

Rządzenie stolicą regionu daje poważne wpływy i to nie tylko o miejskim zasięgu. Trudno wprawdzie zauważyć wyraźną aktywność Ryszarda Nowaka poza granicami Nowego Sącza, ale silna pozycja w partii, która ma tutaj największe poparcie, to niewątpliwy atut. Od niego zależy obsada dziesiątek stanowisk w magistracie. Jego opinia ułatwia interesy w mieście. Uznawany jest za faworyta zbliżających się wyborów. Jest niemal pewne, że będzie kandydatem PiS na prezydenta miasta. Co znamienne, swoją kandydaturę przeforsował po raz kolej pomimo niechęci posła Mularczyka. Krytycy zarzucają mu słabą skuteczność (np. brak budowy obwodnicy północnej) czy skupienie się na estetyzacji miasta. Przy wielu krytycznych opiniach Nowak zachowuje jednak pozycję silnego gracza, a to o czymś świadczy. Nie jest też tajemnicą, że po objęciu funkcji w ratuszu zaczął budować swoją "nową drużynę". W kolejnym rankingu może być jeszcze wyżej.

Jan Golba:
Jako człowiek niezwykle zdyscyplinowany i świetny organizator dał się poznać w latach 80. i 90. minionego wieku, kiedy był naczelnikiem, a następnie burmistrzem Krynicy-Zdroju. Postawił uzdrowisko na nogi, korzystając m.in. z kontaktów z wysoko postawionymi przedstawicielami biznesu i polityki, których poznał współorganizując Forum Ekonomiczne. Nie przypadkiem został wtedy przewodniczącym Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych. Wiele znajomości z dawnych lat do dziś pielęgnuje z korzyścią dla miast, o których losie współdecyduje. Gdy osiem lat temu przegrał wybory na burmistrza Krynicy, nie musiał szukać pracy. Od razu dostał propozycję z Krakowa, aby zostać dyrektorem generalnym urzędu wojewódzkiego. Cztery lata później, kiedy znów nie został wybrany burmistrzem Krynicy, przyjął ofertę ze Szczawnicy i został wiceburmistrzem. Teraz jako burmistrz Muszyny mocno rozwija to uzdrowisko. Ludzie wiedzą, że jest wiarygodny i... dyskretny.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska