Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związek Podhalan podaje swoją definicję rodziny. "Mąż, żona, dzieci". Nie wszystkim góralom się to spodobało

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Tradycyjna góralska rodzina z przełomu XIX i XX wieku
Tradycyjna góralska rodzina z przełomu XIX i XX wieku Muzeum Tatrzańskie
Czy górale samotnie wychowujący dzieci mogą się nazywać rodziną? To pytanie stawia sobie wiele osób, które przeczytały apel Zarządu Głównego Związku Podhalan, jaki ten wystosował na zakończenie niedawnych rekolekcji górskich w Ludźmierzu. Czytamy w nim, że rodzina to "trwały związek ojca – mężczyzny, matki – kobiety i ich dzieci". Wiele osób poczuło się takim postawieniem sprawy dotkniętych. Jak tłumaczy jednak prezes Zarządu Głównego ZP Julian Kowalczyk intencją działaczy nie było obrażanie kogokolwiek.

W niedzielę 22 listopada w Łopusznej zakończyła się 12 odsłona Rekolekcji Góralskich Związku Podhalan. Impreza jeszcze przed startem wywołała kontrowersje, bo powoływała na swojego patrona śp. Ks. Józefa Tischnera. Rodzina zmarłego duchownego- filozofa absolutnie sobie jednak tego nie życzyła twierdząc, że ich sławny krewny za życia prezentował zupełnie inne poglądy niż obecny Związek Podhalan.

Kontrowersją sama impreza też się zakończyła. Wszystko za sprawą apelu, jaki po rekolekcjach wystosował do swoich członków Zarząd Główny ZP. Czytamy w nim, że w związku z obecnym sporem światopoglądowym w Polsce, ZP przypomina, iż jest przeciwny aborcji, a tym samym popiera ochronę życia od samego poczęcia.

ZP kategorycznie sprzeciwia się też profanacji kościołów, co miało miejsce w ostatnich tygodniach. I o ile taka postawa nikogo na Podhalu nie dziwi (ZP zawsze wyznawał takie konserwatywne i prawicowe wartości), to wiele osób zaskoczył inny fragment apelu.

W naszym statucie wprost bronimy rodziny rozumianej jako trwały związek ojca – mężczyzny, matki – kobiety i ich dzieci; rodzina stanowi fundament wspólnot lokalnych, narodu i państwa.

Takim zdaniem dotknięci poczuli się nawet sami członkowie związku. Wielu z nich jest bowiem np. wdowcami czy rozwodnikami. Wychowują dzieci i starają się to robić w wierze katolickiej.

- Teraz ktoś nam jednak mówi, że my wcale nie jesteśmy wraz ze swoimi dziećmi rodziną - kręci głową pan Józef, członek ZP z Wróblówki. - To niby kim jesteśmy? Obcymi dla siebie ludźmi? Wiadomo, że najlepiej byłoby gdyby ludzie się nie rozwodzili i nie rozstawali, ale różne są sytuację w życiu. Czasem trafia się w rodzinie przemoc, hazard, alkoholizm, zdrady... i moim zdaniem organizacja góralska nie powinna nikogo z tego powodu wykluczać - dodaje.

Pytanie czy Zarząd Główny Związku Podhalan pisząc apel faktycznie miał na myśli to co zrozumieli górale? Spytaliśmy o to prezesa Zarządu Głównego Juliana Kowalczyka.

- Nie chcę tu wchodzić w takie szczegóły - mówi działacz. - Nie roztrząsaliśmy podczas naszej debaty przed napisaniem apel o tym, czy rodziną też są rozwodnicy, czy osoby samotnie wychowujące dzieci. Nie pomyśleliśmy, ze ktoś będzie to drążył. Dziś nie chcę na ten temat się wypowiadać. Wiadomo, że w rodzinach są różne sytuacje i nie nam je oceniać. My napisaliśmy nasz apel, bo chcemy w nim bronić ważnych dla nas tradycyjnych wartości.

Prezes unika więc jednoznacznej odpowiedzi, czy Związek potępia rozwodników. Zdaniem wielu Podhalan w przyszłości lepiej byłoby więc by działacze góralskiej organizacji konkretniej dobierali słowa. To pozwoli wykluczyć sytuację takie jak teraz, gdy doszło do niedomówień.

Poniżej cała treść Apelu wystosowanego przez Związek Podhalan
Apel Związku Podhalan w Polsce im. Świętego Jana Pawła II

My, członkowie Związku Podhalan w Polsce im. Świętego Jana Pawła II uczestniczący w XII Rekolekcjach Góralskich w Łopusznej, zasmuceni obecną sytuacją ostrego sporu dotyczącego obrony życia każdego człowieka od jego poczęcia, pragniemy publicznie zabrać głos w celu obrony wartości jakimi się kierujemy.
Związek Podhalan w Polsce jest organizacją ukierunkowaną na ochronę dziedzictwa niematerialnego Górali Polskich. Dotyczy to również sfery wiary katolickiej i naszych przekonań wpajanych nam przez naszych ojców od pokoleń. W naszym statucie wprost bronimy rodziny rozumianej jako trwały związek ojca – mężczyzny, matki – kobiety i ich dzieci; rodzina stanowi fundament wspólnot lokalnych, narodu i państwa. Aby rodzina mogła rozwijać się prawidłowo i zgodnie z przyjętymi przez nas wartościami musimy bronić również życia poczętego rozumianego jako wartość nadrzędną, dar od Boga niepodlegający ludzkim targom i koniunkturom. W obliczu zaistniałej w Polsce sytuacji wokół tych spraw mocno i wyraźnie mówimy, że przerwanie życia poczętego jest złem, któremu z całym przekonaniem się przeciwstawiamy.
Pragniemy wraz z dziedzictwem naszych ojców przekazywać młodemu pokoleniu te wartości, które chronią życie poczęte – jak również Boski dar wolnej woli każdego z nas, który nie może być jednak wykorzystany do łamania boskiego prawa. Przeciwstawiamy się radykalnym postulatom jakimi są przede wszystkim aborcja na życzenie rozumiana jako wolność do zabójstwa dziecka nienarodzonego.
Przeciwstawiamy się również radykalnym zachowaniom, które towarzyszą obecnej sytuacji dotyczącym profanacji symboli katolickich, pomników naszych świętych i bezczeszczenia świątyń zwłaszcza podczas celebrowania Mszy Świętych.
Apelujemy o poszanowanie przekonań opartych na wierze i tradycji naszych ojców.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska