
Z cyklu "Zauważone na krakowskich ulicach": zapewne znacie rysunek Andrzeja Mleczki prezentujący żółwia, który poczuł, że przyszedł dzień, w którym musi dać komuś w mordę Otóż, nie tylko żółwie tak mają - w Krakowie czasem taką siłę znajdują w sobie liście. Tu widać efekt potężnego uderzenia liścia w chodnik na jednej z krakowskich ulic. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby wszystkie liście miały taką moc.

Z cyklu "Zauważone na krakowskich ulicach": Chyba ktoś myślał o funkcji prezesa Rynku Głównego w Krakowie i zaczął sobie urządzać gabinet.

Z cyklu "Zauważone na krakowskich ulicach": Brama wjazdowa do garażu (po prawej) i drzwi wejściowe do budynku (po lewej) przy jednej z krakowskich ulic. Czyżby mieszkali to krakowscy Hobbici?

Z cyklu "Mój Kraków": Mały człowieczek patrzy na duży dziedziniec arkadowy na Zamku Królewskim na Wawelu. Z jego perspektywy mniemam, że wygląda on szczególnie imponująco.