„Brązowi” w ostatnich czterech meczach zdobyli zaledwie punkt. Osłabieni kadrowo, choć do drużyny, po wyleczeniu kontuzji, wrócili Rafał Górecki i Tomasz Ogar, nie dali rady faworyzowanemu rywalowi.
Obie drużyny w pierwszej połowie miały okazje do objęcia prowadzenie, ale zabrakło im skuteczności. Szanse na zdobycie gola dla Warty mieli Adrian Szynka i Bartosz Kieliba, a dla Garbarni – Serhij Krykun.
W końcu, po ponad godzinie, gry, do siatki trafili gospodarze, a konkretnie Tomasz Dejewski, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego.
W 70 minucie mogło być już 2:0, ale Michał Przybyła źle zagrał do Przemysława Kity, który byłby w sytuacji sam na sam z Marcinem Cabajem. Po kolejnych 7 minutach Kita nie trafił z bliska do pustej bramki.
„Brązowi” także próbowali strzelić gola, ale rzadko stwarzali groźne sytuacje pod bramką rywali. Tymczasem w 90 minucie sami byli w opałach, ale Przybyła przegrał pojedynek z krakowskim golkiperem.
Warta Poznań – Garbarnia Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: Dejewski 63.
Warta: Lis – Wypych, Kieliba, Dejewski, Jasiński – Marciniak, Kalupa, Szynka (83 Chopcia), Kita, Fiedosewicz (55 Spławski) – Przybyła.
Garbarnia: Cabaj – Mistrzyk, Łukasik, Kalemba, Nieśmiałowski (87 Górecki) – Krykun (86 Borovicanin), Pietras, Wojcieszyński, Masiuda, Wójcik (72 Ceglarz) – Ogar (80 Serafin).
Sędziował: Piotr Urban (Siedlce). Żółte kartki: Dejewski, Jasiński, Marciniak – Kalemba, Łukasik.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska