Grupka wolontariuszy z Krakowa organizuje zbiórkę karmy dla ponad 3000 psów ze schroniska w Ukrainie.
"Potrzeba jest absolutnie każda ilość. Bardzo przydałyby się legowiska, koce, obroże, smycze oraz miski. Są to psy, które żyją teraz w trudnych warunkach w schronisku na Ukrainie" - mówi nam Joanna Rutkowska, wolontariuszka.
Jak mówi, zwierzęta trafiły tam, ponieważ właściciele nie mogli ich zabrać ze sobą podczas wyjazdu z terenów Ukrainy przy napaści zbrojnej lub zmuszeni byli oddać psy, bo nie stać było ich na utrzymanie, gdy stracili dorobek życia. W azylu znajdują się też psy, które zostały ranne (trafione pociskami, przywalone gruzami, potrącone przy ucieczce itp.). Tu w azylu wolontariusze radzą sobie jak mogą. W wielkim garnku łączą karmę z kaszą czy ryżem, tym co mają, żeby jedzenia było więcej. Żeby każdy psiak mógł dostać swoją miskę.
Wiele z tych psiaków, jest już doświadczona wojną. Choć niektóre rany się zagoiły, to utracone łapy nie odrosną. Ale one żyją i czekają na dom, na kogoś kto je pokocha. Mimo ciągłego zagrożenia, dźwięku wybuchu od czasu do czasu, czy ciągłych alarmów przeciwlotniczych.
"Zwracam się z ogromną prośbą o przynoszenie nawet jednej małej puszki karmy, bo potrzeby są ogromne. O ile ludzie są w stanie sobie poradzić, to te zwierzęta są bezradne. Z końcem lutego wraz z wolontariuszami pojadę na Ukrainę i wszystkie dary przekażę do schroniska" - mówi Pani Joanna.
Miejsce, gdzie można zwozić rzeczy to:
TCF HUB. DOMOWE JEDZENIE. Ti Amo Pizza
os. Zielone 9.
W godzinach :
poniedziałek od 12 do 16,
wtorek- piątek od 12 do 20
w weekend od 15 do 20
Można też wpłacać drobne datki na leczenie weterynaryjne rannych psów. Link do zrzutki TUTAJ
Przełomowe odkrycie w recyklingu

- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach