Z ustaleń prokuratury i sądu wynikało, że Wojciech W. od września 2012 r. do lipca 2013 r. obserwował mieszkanki Krakowa w środkach miejskiej komunikacji, a następnie napadał na kobiety z motywacji seksualnej. Czterem z nich groził, by nie zawiadamiały organów ścigania. Podczas pierwszego przesłuchania oskarżony przyznał się, że wielokrotnie dopuszczał się podobnych czynów, dlatego prokuratura za pośrednictwem mediów opublikowała jego wizerunek z apelem do pokrzywdzonych o zgłaszanie się, ale odzewu nie było.
Po uzupełnieniu zarzutów mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Groziło mu do 12 lat więzienia. Usłyszał wyrok 5 lat pozbawienia wolności. Kara ma być wykonana w więzieniu w systemie terapeutycznym. Mężczyzna ma też 10-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 metrów. Przed sądem odpowiadał w warunkach ograniczonej poczytalności.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!