Jeszcze we wtorek w chrzanowskim PPN zarzekano się, że żadnego odwoływania kolejki z urzędu nie będzie. Rozważano pozostawienie sędziom decyzje ewentualnego odwołania meczów. Potem zapowiadano nawet wizytę na boiskach klubów będących gospodarzami pierwszej kolejki. Ostatecznie władze podokręgu przystały na prośbę klubów, przekładając mecze 16. kolejki na 11 kwietnia (początek o godz. 17).
- Gospodarzami aż czterech meczów są kluby z powiatów wadowickiego i suskiego, a wiadomo, że w górach sytuacja jest najtrudniejsza, a – zapowiadane na weekend deszcze, czy nawet lekki śnieg – mogą tę sytuację pogorszyć – tłumaczy Leon Kozioł, wiceprzewodniczący chrzanowskiego PPN.
Aurze nie poddają się w Chełmku. Na sztucznym boisku w roli gospodarza wystąpi Garbarz Zembrzyce, który woli pokonać 60 km, niż później odrabiać zaległości w połowie tygodnia.
- A kto nam zagwarantuje, że w kwietniu czy maju będą optymalne warunki do gry? Mogą przyjść deszcze i tak będziemy sobie przekładać mecze. Trzeba grać i uciekać z terminami. Musiałby nastąpić kataklizm, żeby mecz z Garbarzem nie doszedł do skutku – deklaruje Paweł Sidorowicz, trener Chełmka.
Garbarz Zembrzyce – Chełmek - sobota, 17 marca, o godz. 15 (sztuczne boisko w Chełmku). Sędziuje: Adam Banach z Chrzanowa.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska