Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

75 lat Zespołu Szkół Łączności. Nowoczesne kształcenie i współpraca z biznesem

Paulina Szymczewska
Paulina Szymczewska
W krakowskim Zespole Szkół Łączności kształci się blisko półtora tysiąca uczniów na pięciu kierunkach
W krakowskim Zespole Szkół Łączności kształci się blisko półtora tysiąca uczniów na pięciu kierunkach fot. materiały prasowe
Dobrej jakości łączność i komunikacja to w dzisiejszych czasach podstawa. Zwłaszcza pandemia wyraźnie pokazała, że większość z nas nie jest się w stanie obejść bez porządnych narzędzi służących do komunikacji podczas pracy i nauki zdalnej. A o to, by wszystko działało sprawnie, dba sztab specjalistów – informatyków, teleinformatyków, programistów, speców od telekomunikacji, telefonii mobilnej itd.

Takich właśnie fachowców kształci krakowski Zespół Szkół Łączności im. Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, który liczy sobie już 75 lat. Placówka z jednej strony przywiązuje wielką wagę do pielęgnowania swych długoletnich tradycji, a z drugiej – stawia na ciągły rozwój. Nic zresztą dziwnego, bowiem branża, w której działa ZSŁ, nieustannie się zmienia, ewoluuje.

– Informatyzacja, cyfryzacja, dynamiczny rozwój nowoczesnych technologii – to wszystko pędzi do przodu w bardzo szybkim tempie, a my musimy być w stanie dotrzymać kroku. Sądzę, że robimy to z powodzeniem, na bieżąco dostosowując ofertę edukacyjną do zmieniających się potrzeb rynku pracy i do oczekiwań świata biznesu – podkreśla dyrektor Zespołu Szkół Łączności w Krakowie Paweł Kucharczyk.

Przypomnijmy, początki funkcjonowania placówki sięgają września 1945 roku. Wówczas utworzono w Krakowie Gimnazjum i Liceum Telekomunikacyjne w dawnych salach Dyrekcji Poczt i Telegrafów. Przez lata szkoła ewoluowała, rozrastała się, kilkakrotnie zmieniały się jej nazwy, przybywało też nowych kierunków i specjalności. Dla przykładu: już w 1964 r. wprowadzono specjalność elektronika, w 1972 r. powstała specjalizacja telekomutacja i teletransmisja oraz elektronika, a w 1987 r. – kierunek elektroniczne maszyny i systemy cyfrowe.

To właśnie wtedy pracownia elektroniczna poszerzyła się o dział związany z technologią IT, a pierwsze pracownie informatyczne tworzono od 1989 r. Natomiast w połowie lat 90. ubiegłego wieku ZSŁ – jako pierwsza w Krakowie szkoła średnia – został podłączony do internetu. Dekadę później placówka uzyskała zgodę na kształcenie w zawodzie technik informatyk, a następnie – w zawodzie technik teleinformatyk. Ponadto otrzymała prestiżowy certyfikat w IV edycji konkursu „European Language Label”, będący wyróżnieniem za innowacyjne techniki kształcenia.

Wysoki poziom nauczania w ZSŁ potwierdził również m.in. Ogólnopolski Ranking Techników miesięcznika Perspektywy: już w 2011 r. placówka uzyskała tytuły najlepszego technikum w Polsce i najlepiej zdanej matury w Polsce. W kolejnych latach także zajmowała (i wciąż zajmuje) w rankingu Perspektyw miejsca na podium, np. minionym roku uzyskała trzecią lokatą w kraju.

Od telegrafu po informatykę

Na przykładzie Zespołu Szkół Łączności najlepiej widać, ja bardzo zmieniła się ta branża na przestrzeni lat. – Początkowo, tuż po wojnie, placówka oferowała kierunki i specjalności związane z telefonią, mniej natomiast z elektroniką. Podlegała Ministerstwu Poczt i Telegrafów i w tym zakresie kształciła specjalistów – zarówno w ówczesnych szkołach zawodowych, jak i w Liceum Telekomunikacyjnym, a później w Technikum Łączności – opowiada dyrektor Kucharczyk.

W miarę upływu lat, gdy cała branża zmieniała się z analogowej w elektroniczną, a następnie w cyfrową, zmieniał się również profil kształcenia w ZSŁ. Wprowadzano kierunki ściśle elektroniczne, a także informatyczne. – Można powiedzieć, że zgodnie z naturalnym rozwojem rynku łączności w Polsce zmieniały się też profile kształcenia w naszej szkole. Obecnie, niezależnie od kierunku, wszystkie są już ściśle związane z informatyką – zwraca uwagę Paweł Kucharczyk.

Dziś w Zespole Szkół Łączności kształci się blisko półtora tysiąca uczniów na pięciu kierunkach: technik elektronik, technik informatyk, technik teleinformatyk, technik telekomunikacji i technik programista (ten ostatni to kierunek najnowszy, wprowadzony w roku szkolnym 2019/2020). Dyrektor placówki przyznaje, że najbardziej dynamiczny rozwój i bardzo duża integracja wszystkich branż, w których kształci ZSŁ, to okres zaledwie dwóch ostatnich dekad.

– Trudno teraz oddzielić informatykę od telekomunikacji i teleinformatyki. Tak naprawdę na każdym kierunku kształcenia umiejętność wykorzystania zdolności i wiedzy informatycznej jest rzeczą fundamentalną – mówi Paweł Kucharczyk. Zauważa przy tym, że wprowadzony w ZSŁ na początku XXI wieku kierunek technik informatyk jest obecnie kierunkiem bardzo ogólnym. Młodzi ludzie kształcą się w węższych specjalizacjach, wyrosłych na bazie informatyki właśnie. Wymienić tu można chociażby programowanie, zarządzanie bazami danych, administrowanie systemami informatycznymi itd.

– Informatyka jako taka – w formie, w jakiej funkcjonowała jeszcze 20 lat temu – dziś tak naprawdę jest już trochę przeżytkiem. Teraz stawia się na fachowców wykształconych w ściśle określonych dziedzinach i wymagania względem umiejętności uczniów dotyczą takich właśnie wąskich specjalizacji informatycznych – tłumaczy dyrektor ZSŁ.

Tego oczekuje w obecnych czasach rynek pracy i tego oczekują firmy z branż, w których kształci krakowska placówka. Dziś bowiem żaden biznes nie jest w stanie funkcjonować bez informatyzacji i bez nowoczesnych form komunikacji. Nie da się prowadzić działalności gospodarczej bez informatycznego wsparcia technicznego, które zaoferować mogą jedynie wyspecjalizowani fachowcy.

Szukają pracowników już w szkole

To jednak nie wszystko. Zmieniły się też formy kształcenia w średnich szkołach technicznych. Obecnie budują one pewien fundament, na którym można rozwijać kompetencje wymagane przez rynek pracy i biznes. Pracodawcy oczekują bowiem, że pracownik – poza, oczywiście, określoną wiedzą fachową – będzie posiadał również naprawdę dobrze wykształcone tzw. kompetencje miękkie, jak np. elastyczność, kreatywność, umiejętność pracy w grupie, zdolność szybkiej adaptacji do warunków panujących w danej firmie itp.

– Szczególnie tego bardzo często oczekują dziś pracodawcy, na siebie już biorąc dokształcenie nowego pracownika w zakresie wymaganych umiejętności technicznych – wyjaśnia dyrektor ZSŁ. – I te właśnie kompetencje miękkie również staramy się rozwijać w młodych ludziach, choć oczywiście nie jest to głównym celem kształcenia, bo przecież fundamentalna wiedza techniczna jest absolutnie wymagana – uzupełnia.

Warto zwrócić uwagę, że rola kształcenia w takich placówkach jak krakowski ZSŁ systematycznie rośnie. Dlaczego? Na rynku pracy i w biznesie obserwuje się obecnie pewną tendencję – zwłaszcza w dużych miastach, gdzie braki kadry technicznej oraz informatycznej są szczególnie widoczne. Mianowicie firmy szukają pracowników nie w sposób, w jaki robiły to kiedyś, czyli wśród studentów, lecz już na wcześniejszym etapie kształcenia: w szkołach średnich.

– Obecnie nie należą do rzadkości sytuacje, w których nasi uczniowie z klas trzecich, czwartych są zatrudniani w firmach elektronicznych i informatycznych, z powodzeniem godząc to z bieżącą nauką, a pracodawca często finansuje im zdobycie dodatkowych kwalifikacji. Wszystko po to, by tych pracowników u siebie zatrzymać i związać z firmą. Jest bowiem zadowolony z ich kompetencji technicznych oraz umiejętności miękkich i widzi, że są oni osobami, które dobrze rokują na przyszłość – mówi Paweł Kucharczyk.

Biznes wspiera edukację

Skoro biznes obecnie szuka pracowników już w szkołach średnich, to i one wchodzą w ścisłą współpracę z wieloma firmami. Uczniowie ZSŁ obywają praktyki zawodowe w renomowanych firmach – m.in. z branży informatyczno-elektronicznej i telekomunikacyjnej – takich jak NOKIA, ABB, IBM, Motorola, Aptiv, Eltel, Emitel, Polcom, Telefonika, Teltech, Berrylife, Jotafan, Teleudyt i wielu innych. Wyjeżdżają także na praktyki za granicę: do Niemiec, Czech i na Ukrainę.

– Nasza współpraca z biznesem jest bardzo silna, dobrze zorganizowana i owocna. Nie wyobrażam sobie, by szkoła techniczna mogła kształcić młodych ludzi w odpowiedni sposób i na odpowiednim poziomie bez współpracy z firmami zewnętrznymi, działającymi w tych branżach – mówi dyrektor ZSŁ.

Podkreśla przy tym, że ta współpraca jest wielopłaszczyznowa. Najczęściej odbywa się poprzez organizowanie obowiązkowych praktyk zawodowych dla uczniów. – Często już podczas takich praktyk firmy starają się ucznia zatrzymać u siebie. Wiedzą bowiem, jaki poziom ci młodzi ludzie reprezentują – dodaje.

Oczywiście praktyki uczniowskie to nie wszystko. Dzięki współpracy z firmami ZSŁ może również liczyć na wsparcie, jeśli chodzi o doposażanie w nowoczesny sprzęt pracowni kształcenia zawodowego czy też dostarczanie materiałów do wykorzystania podczas zajęć. – To wsparcie jest niezwykle ważne, gdyż pozwala nam systematycznie modernizować pracownie – wyjaśnia dyrektor ZSŁ.

Krótko mówiąc, zysk jest obopólny: szkoła może się rozwijać, powiększać swą bazę sprzętową i lepiej kształcić uczniów, a firmy – wspierając tenże proces kształcenia – pozyskują wykwalifikowanych pracowników. Paweł Kucharczyk zwraca przy tym uwagę na ważną kwestię: pracodawcy zależy na tym, by uczeń zdobywał umiejętności, pracując na sprzęcie, z którym może spotkać się w przyszłości w miejscu pracy. To pozwala później zmniejszyć koszt przeszkolenia takiego pracownika.

Obecnie uczniowie krakowskiego Zespołu Szkół Łączności mają do swej dyspozycji 31 pracowni specjalistycznych, w tym m.in. studio telewizyjne, pracownię światłowodową i dwie sale informatyczne wyposażone w komputery typu MAC. Szkoła współpracuje nie tylko z firmami z branż, w których kształci, lecz także z Krakowskim Parkiem Technologicznym, Fundacją Instytut Mikromakro i wyższymi uczelniami.

Jednym z powodów współpracy z różnorodnymi podmiotami jest motywowanie młodych informatyków do kreatywności i myślenia kategoriami przedsiębiorczości. Od 2007 roku ZSŁ organizuje Międzyszkolny Festiwal Informatyczny „Projekt na szóstkę”. Konkurs daje szansę uczniom szkół średnich z całej Polski na zaprezentowanie swoich innowacyjnych projektów. W jury zasiadają przedstawiciele branży IT (SABRE, NOKIA), Krakowskiego Parku Technologicznego, Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości, Fundacji Instytut Mikromakro i Instytutu Sobieskiego.

Ambitny plan dalszego rozwoju

Jubileusz 75-lecia to nie tylko okazja do podsumowania minionych dekad, ale również bodziec do dalszego intensywnego rozwoju. – Jakie mamy plany na przyszłość? Ambitne, szerokie – zapewnia dyrektor Kucharczyk. I wymienia m.in. rozwój szkoły poprzez rozbudowę bazy dydaktycznej. To modernizacja pracowni, w których realizowane są praktyczne przedmioty zawodowe, a także tworzenie nowych.

– Myślę szczególnie o pracowni wykorzystywanej przez uczniów na kierunku technik elektronik, ale także o pracowniach informatycznych. Spodziewamy się, że w przyszłości z kierunku technik informatyk zostaną wydzielone węższe specjalności informatyczne, tak jak ma to miejsce w przypadku technika programisty – mówi dyrektor ZSŁ. I dodaje, że rozbudowy wymaga również szkolna infrastruktura sportowa. To jedna z najpilniejszych potrzeb, bez zaspokojenia której trudno będzie mówić o harmonijnym rozwoju szkoły.

– Oczywiście zamierzamy też nadal rozszerzać naszą współpracę z firmami. Układa się ona bardzo dobrze i obiecująco w kontekście przyszłości. To ważny kierunek rozwoju, bo daje młodzieży możliwość zdobycia rzeczywistego doświadczenia w trakcie praktyk zawodowych czy staży wakacyjnych – zauważa Paweł Kucharczyk.

Niezwykle atrakcyjne perspektywy dla uczniów stwarza m.in. współpraca z firmą ABB. W trakcie praktyk i prowadzonego tam koła naukowego młodzi ludzie otrzymują wsparcie merytoryczne i możliwość realizowania własnych projektów. Dyrekcja ZSŁ wiele też obiecuje sobie po współpracy z firmą IBM, z którą w ubiegłym roku podpisano umowę, dającą uczniom dostęp do wdrażanych przez firmę najnowocześniejszych rozwiązań chmurowych.

Młodzież wybierająca kształcenie zawodowe na wysokim poziomie myśli nie tylko o ścieżce kariery opartej na atrakcyjnej ofercie rynku pracy, ale podejmuje również inicjatywy związane z realizacją własnych pomysłów na biznes. W ubiegłym roku grupa siedmiu przyjaciół z Łączności otrzymała milion złotych dofinansowania z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości na rozwój swojej aplikacji getdressed.me. Stali się tym samym najmłodszymi w historii twórcami startupu, którzy otrzymali tak znaczące wsparcie dla swojego biznesu.

Warto też wspomnieć, że dwóch absolwentów ZSŁ znalazło się na prestiżowej liście plebiscytu FORBES „25 under 25” w kategorii „Nowe Technologie”: pierwszy z nich – za opracowanie własnego języka programowania „Elchemy” oraz stworzenie startupów CloudCab, Man La Mode i Neon Tree Solutions, a drugi – za wdrożenie innowacyjnego systemu zarządzania dla żłobków i przedszkoli „LiveKid”.

– Dlatego każdy kierunek rozwoju, dający możliwość lepszego, skuteczniejszego prowadzenia nauki, a szczególnie nauki zawodu, wart jest rozważenia i podjęcia ryzyka, a każdy uczeń, który chce się rozwijać, zdobywać nowe umiejętności i doświadczenia, wart jest maksymalnego zaangażowania nauczycieli i pracowników szkoły – tak, aby mógł czas tu spędzony wykorzystać w stu procentach – podsumowuje dyrektor Kucharczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 75 lat Zespołu Szkół Łączności. Nowoczesne kształcenie i współpraca z biznesem - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska