- Mieliśmy znakomity początek, strzeliliśmy gola i mieliśmy szanse na 2:0, ale potoczyło się to inaczej. W czwartek w Marsylii znów będziemy świetnie przygotowani. Drużyna na pewno nie jest przemotywowana. Ciężko zapracowała na ten sukces i może być z siebie dumna.
- W przygotowaniach po każdym treningu doskonaliliśmy ten element gry i byliśmy pewni, że jest dobrze. Ta grupa pięciu zawodników była wyznaczona już przed meczem, ale po dogrywce muszą to potwierdzić oni sami, że czują się na siłach. Teraz wszystko odbyło się zgodnie z planem - zapewnił Adam Nawałka.
- Niech się przeciwnik boi, ja się o Roberta nie martwię, zresztą cała drużyna robi z meczu na mecz postępy - podsumował Adam Nawałka.