WIDEO: Święta w szpitalu. Adaś zdrowieje, ale lekarze chcą go mieć pod kontrolą
Źródło: TVP, X-News
- Pacjent czuje się bardzo dobrze. Zdążył się już z nami zaprzyjaźnić. Jest komunikatywny. To mądry chłopiec. Niemniej jego wydolność ruchowa jest trochę mniejsza niż przed chorobą - informuje lek. Anna Świerczyńska, która jest odpowiedzialna za rehabilitację dwulatka.
Lekarze twierdzą, że Adaś ma osłabione mięśnie rąk i nóg. Przyczyną jest to, że po przejściu skrajnej hipotermii kilkanaście dni leżał nieruchomo w łóżku. Na razie dziecko może stawać tylko z czyjąś pomocą. Na pierwsze kroki trzeba jeszcze poczekać. Intensywna rehabilitacja chłopca potrwa na pewno kilka tygodni.
- Dla niego będzie najlepiej, jeśli spędzi je w szpitalu. Adaś jest zmotywowany do ćwiczeń. Poza tym bawi się i bardzo ładnie mówi. Lepiej niż niejeden dwulatek - przyznaje Świerczyńska.
Rodzice spędzą święta z synem w szpitalu. Mieli nadzieję, że Adasiowi uda się wyjść przed Wigilią. - Później stwierdziliśmy jednak, że lepiej będzie dla niego, jak zostanie w szpitalu, pod opieką lekarzy - mówi pani Paulina, mama chłopca. - Adaś coraz bardziej garnie się do zabawy i jest coraz silniejszy. Widać dużą poprawę - dodaje.
Mateusz, tata Adasia, już planuje, jak będą wyglądały pierwsze dni po tym, jak jego syn wróci do domu. - Będę z nim spędzał jak najwięcej czasu. Kiedy spadnie śnieg, może pójdziemy razem na sanki - marzy.
Przypomnijmy, że Adaś trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu 30 listopada w stanie skrajnego wychłodzenia. Temperatura jego ciała wynosiła tylko 12,7 stopni Celsjusza. Wcześniej, nocą, chłopczyk wyszedł niepostrzeżenie z domu babci w podkrakowskich Racławicach. W samej piżamce spędził na zewnątrz, nad brzegiem rzeki, kilka godzin. Znaleziono go rano. Malucha udało się uratować dzięki szybkiej reakcji lekarzy i po podłączeniu go do sztucznego płucoserca.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!