Kraków ma miesiąc na ustosunkowanie się do wezwania do usunięcia naruszenia prawa. - Uchwała w sposób nierówny traktuje osoby, które mają samochody i te które pojazdów nie mają. Kierowcy, którzy na co dzień przyczyniają się do powstawania smogu, dostają bonus, a osoby, które aut nie mają muszą płacić - mówi adwokat Piotr Pasternak, który złożył pismo do miasta.
Zauważa ponadto, że uchwała jest nieprecyzyjna. Wynika z niej, że każdy może jechać za darmo mając dowód rejestracyjny w kieszeni, niekoniecznie na swoje auto.
- Rozumiem, że miasto stara się walczyć ze smogiem, popieram te działania, ale pytam dlaczego darmowa komunikacja nie jest dla wszystkich, aby było sprawiedliwie - mówi Pasternak. - Sam mam auto, nie robię tego dla prywatnego interesu, ale w imię poszanowania prawa i sprawiedliwości - dodaje.
Prawnicy wojewody małopolskiego sprawdzali uchwałę miasta i jednak uznali, że może ona wejść w życie. - Jest to sprawa kontrowersyjna, nie przeczę. Uznaliśmy jednak, że uchwała to forma zachęty dla działań proekologicznych i próba ochrony wszystkich mieszkańców przed smogiem - mówi Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru urzędu wojewódzkiego.
WIDEO: Smog w Krakowie
Autorka: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska