Po finale WTA Katowice Open 2016 prezydent Katowic Marcin Krupa zaprosił wszystkich na kolejny turniej w 2017 roku. Takie zaproszenie usłyszała również Agnieszka Radwańska w czasie konferencji prasowej, na której informowała o rezygnacji z gry w tegorocznej edycji z powodu kontuzji. Słowa prezydenta są już nieaktualne - za rok imprezę będzie gościło szwajcarskie Biel, dysponujące halą na 3.000 widzów.
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, Katowice miały zabezpieczone w budżecie środki na turniej tenisistek do 2021 roku - po 1,5 mln zł na każdą edycję. W 2016 było to 1,8 mln - 300 tys. dołożono na promocję.
- Z naszej strony nic się nie zmieniło pod względem zaangażowania finansowego i byliśmy gotowi do organizacji turnieju w następnych latach. Niestety tego imprezy wędrują po świecie - powiedział Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic.
Impreza odbyła się czterokrotnie - w 2013 wygrała Włoszka Roberta Vinci, w 2014 - Francuzka Alize Cornet, w 2015 - Słowaczka Anna Schmiedlova, w tym roku Dominika Cibulkova ze Słowacji. Agnieszka Radwań-ska w pierwszej edycji wystąpiła tylko w grze pokazowej. Potem dwa razy przegrała w półfinale.
Turniej wcześniej był organizowany w Kopenhadze. Rok temu plotkowano, że może zostać przeniesiony do Krakowa, okazało się, że trafi znacznie dalej. Organizatorzy wydali oświadczenie, w którym tłumaczą dlaczego tak się stało, że w przyszłym roku w Spodku tenisa nie będzie: „Turniej WTA Katowice Open 2016 okazał się dużym sukcesem sportowym, organizacyjnym, frekwencyjnym oraz medialnym (...). Światowa organizacja Wo-men’s Tennis Association wystawiła nam najwyższe noty. Od początku istnienia turnieju każda kolejna edycja cieszyła się coraz większą popularnością zarówno w kraju, jak i za granicą. W 2016 roku katowickie rozgrywki tenisowe można było obejrzeć w prawie 100 krajach świata, a na trybunach śledziło je 23 tys. kibiców (...). Decyzją agencji sportowej Octagon, do której należy licencja na ten turniej WTA, od 2017 roku będzie się on odbywał w Szwajcarii, w miejscowości Biel, od wielu lat związanej z tenisem. Niestety, otoczenie biznesowe w Polsce nie sprzyja rozwojowi tenisa na taką skalę. Polski rynek nie jest gotowy na duże inwestycje przy tak prestiżowej imprezie, dlatego trudno było nam rywalizować ze szwajcarską lokalizacją - silniejszą pod względem zaplecza finansowego. Jednocześnie chciałbym bardzo serdecznie podziękować Miastu Katowice oraz innym podmiotom, które przez cztery lata wspierały organizację turnieju wkładami finansowymi oraz swoją pracą.
- Mamy nadzieję, że tenis jeszcze kiedyś do nas wróci, ale kibice w Katowicach i tak nie mogą narzekać na brak w mieście wielkich sportowych wydarzeń - dodał Waldemar Bojarun.
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz