Robert Lewandowski został piątym Polakiem, który wygrał Ligę Mistrzów. 23 sierpnia, w finale tegorocznej edycji, Bayern Monachium z kapitanem reprezentacji Polski w składzie wygrał z Paris Saint-Germain 1:0. W międzyczasie trwają kwalifikacje do nowego sezonu Champions League. Trzy dni później Legia Warszawa zakończyła rywalizację na drugiej rundzie eliminacji (z czterech). Mimo przewagi własnego boiska, przegrała z Omonią Nikozja 0:2 po dogrywce.
- Meczu nie oglądałem, znam tylko relacje. Zadałem sobie jedno pytanie, dlaczego polskie zespoły nie są przygotowane fizycznie od początku sezonu? Czemu na odpowiednią formę fizyczną trzeba czekać dwa, trzy tygodnie po starcie rozgrywek? Legia ma dobrych piłkarzy, z potencjałem, więc powinna wygrać taki mecz. Jednak jeśli nie jesteś odpowiednio przygotowany fizycznie, to blokuje twoje umiejętności piłkarskie. Sam to czasem przeżywałem. Może więc tu leży problem? - zastanawiał się Lewandowski.
Po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok (1:2) o odniesienie się do tej kwestii został poproszony trener mistrza Polski, Aleksandar Vuković. - Jeśli Robert nie zna odpowiedzi na te pytania, to tym bardziej nam trudno odpowiedzieć - odparł Serb z lekkim uśmieszkiem, przede wszystkim gratulując Lewandowskiemu wygranej Ligi Mistrzów.
Wcześniej szkoleniowiec Wojskowych skomentował drugą porażkę zespołu w tym tygodniu. - Czujemy złość ze względu na przegraną. Choć braliśmy pod uwagę różne scenariusze, bo mieliśmy mało czasu na przygotowanie się do tego spotkania, zrobiliśmy również dużo zmian. Mogliśmy wygrać, ale w pierwszej połowie popełniliśmy dwa duże błędy w obronie, które rywale wykorzystali. Po przerwie gra wygląda zupełnie inaczej. Zabrakło nam naprawdę niewiele, bo mieliśmy słupek, poprzeczkę, Jose Kante miał dogodną sytuację. W drugiej połowie widziałem w naszej grze pozytywy i jestem przekonany, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej. Za tą część zespołowi należą się pochwały. Dziękuję też kibicom za wyśmienity doping, bo różnie z tym bywało i wciąż bywa. Jeżeli jednak utrzymamy taki poziom wspólnej wiary, bardzo szybko zaczniemy mieć powody do radości - podsumował.
Jego zespół w trzeciej kolejce, po przerwie na mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów, zmierzy się w Płocku z Wisłą (11 września). Natomiast pod koniec miesiąca czeka go rywalizacja w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy. Rywala pozna po rozstrzygnięciach drugiego etapu (rozegrany również po przerwie na kadrę).
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Lewandowski mistrzem po raz dziesiąty! Oto jego sukcesy w klubowej karierze
- To one wspierały legionistów w drodze do mistrzostwa Polski
- Żona Łukasza Skorupskiego została napadnięta. Bramkarz jest wściekły
- Polscy piłkarze w finałach Ligi Mistrzów. Lewandowski dogonił Bońka
- TOP 5 bramkarzy, na których Legia zarobiła najwięcej
- Tak świętował nowy mistrz. Legioniści bawili się nad Wisłą!
