Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambitny plan Muszyny. Chcą zbudować kryty stok

Iwona Kamieńska
Obiekt w Druskiennikach. Czy podobny powstanie w Muszynie?
Obiekt w Druskiennikach. Czy podobny powstanie w Muszynie? mat. inwestora
Wizja krytego stoku narciarskiego w Muszynie nabiera realnych kształtów. Po informacjach prasowych pomysłem burmistrza Jana Golby zainteresowała się holenderska firma, która wcześniej wybudowała snow areny w innych częściach Europy.

- To poważni partnerzy. Mają za sobą podobne inwestycje w Holandii, obecnie realizują dwa nowe projekty w Barcelonie i Paryżu - podkreśla Arkadiusz Cycoń z Referatu Spraw Obywatelskich i Polityki Społecznej Urzędu Miasta i Gminy Uzdrowiskowej w Muszynie.

Burmistrz Golba jest już po wstępnych rozmowach z Holendrami. - Przymierzamy się do konkretnej lokalizacji stoku - mówi. - Wybierzemy jedno z trzech miejsc: Leluchów, Złockie albo Muszynę.

O szczegółach nie chce mówić. - Trzeba przecież wykupić grunt od prywatnych właścicieli - wyjaśnia.
Szacunkowy koszt budowy krytego stoku wynosi 120-140 mln zł. To dwa razy więcej niż budżet gminy. Dlatego burmistrz Golba chce zrealizować inwestycję na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Planuje sięgnąć po unijne fundusze. Postarał się już o wpisanie projektu budowy stoku do strategii rozwoju Małopolski. Liczy, że pierwsi narciarze zjadą pod dachem w 2016 r.
Byłaby to pierwsza w Polsce taka inwestycja i jedna z nielicznych w Europie. Obiekt posiadałby całoroczne trasy zjazdowe z wyciągami i rynnę snowboardową, restaurację, kawiarnię, wypożyczalnię sprzętu, sklepy sportowe i parking.

Z opisu inwestycji przygotowanego przez władze gminy Muszyna do strategii Małopolski wynika, że kryty stok dałby około 50 miejsc pracy bezpośrednio przy jego obsłudze, a w usługach pokrewnych - około pięciuset nowych etatów. Dziennie mogłoby z niego korzystać 2-3 tysięcy narciarzy.

Spodziewam się ekosprzeciwu
Burmistrz Jan Golba zapewnia, że inwestycja będzie bezpieczna dla przyrody. Spodziewa się jednak sprzeciwu ekologów, choćby ze względu na wytyczony w gminie obszar ochrony przyrody Natura 2000.
- Jesteśmy zdeterminowani, by zrealizować ten plan. Niepokoi mnie jednak, dlaczego najwięcej Natury 2000 jest w Polsce, Bułgarii i Rumunii, a takie kraje jak Francja wytyczają taki obszar na morzu. Co oznacza kryty stok dla Muszyny, Krynicy, Piwnicznej, Starej Lubovni czy Lipan na Słowacji nikogo przekonywać nie trzeba - mówi.

Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska