Przestępstwo może i jest pospolite, ale sposób jego wykrycia był już bardzo nietypowy.
Strażnik miejski z Andrychowa w środowe popłudnie szedł do pracy. Po drodze wstąpił jeszcze do sklepu spożywczego przy Rynku i tam zauważył ... znaną mu bardzo dobrze z licznych interwencji kobietę. Za zakupu płaciła kartą płatniczą jednego z banków i to zaniepokoiło strażnika. Dlaczego?
Jego zdaniem sytuacja wydała się podejrzana, bo wiedział z poprzednich interwencji, że kobieta nie posiadała stałych dochodów ani najprawdopodobniej nawet konta w żadnym banku.
Strażnik natychmiast skontaktował się z dyżurnym Straży Miejskiej i zapytałgo, czy nie zgłoszeno w ostatnim czasie kradzieży karty płatniczej. Okazało się, że chwilę wcześniej, na pl. Mickiewicza z zaparkowanego tam samochodu "zniknęły" dokumenty i właśnie karta płatnicza.
Strażnik szybko powiązał ze sobą oba te wydarzenia i wezwał na wsparcie kolegów z odziału patrolowego. Kobieta, oraz towarzyszący jej mężczyzna, zostali doprowadzeni na posterunk straży miejskiej, który znajdował się w pobliżu.
Okazało się, że kobieta zdołała już mocno uzczuplić konto poszkodowanego, płacąć kartą w kilku różnych sklepach, ale tylko za zakupy do kwoty 50 zł. Wtedy nie trzeba wpisywać kodu PIN a tego przecież znać nie mogła, skoro karta została skradziona.
Sprawą zajmuje się teraz andrychowska policja.
- Małżeństwo z Kęt musi opuścić i wyburzyć swój dom
- Tak bawiła się publiczność podczas Dni Libiąża 2019 [ZDJĘCIA]
- Piknik rodzinny przy remizie OSP w Jaszczurowej. Fotorelacja
- Sławomir na Święcie Bolesławia. Tam to potrafią sią bawić!
- Bezpieczne kąpieliska w Małopolsce Zachodniej
- Chrzanów. Większość autobusów ma klimatyzację, ale i tak jest gorąco
WIDEO: Pyszne lody dla ochłody. Jak stworzyć przysmak bez cukru?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
