Autor: Łukasz Bobek/Gazeta Krakowska
Duda przyjechał do Zakopanego w ramach kampanii wyborczej przed majowymi wyborami prezydenckimi. - Kolejka obecnie jest przejmowana przez firmę z kapitałem zagranicznym. I to wzbudza ogromne protesty, nie tyko górali, ale także wielu ludzi, którzy uprawiają turystykę, zwłaszcza narciarską. To nie do pomyślenia, że tak niesamowity symbol naszej polskości, naszych osiągnięć, jest teraz sprzedawany zagranicznej firmie - mówił Andrzej Duda. - To tym bardziej niezrozumiałe, że dochodowe przedsiębiorstwo, czyli Polskie Koleje Linowe, właściciel kolejki na Kasprowy Wierch, zostało przekazane w obce ręce.
Zdaniem Dudy jest jeszcze szansa, by zatrzymać ten proces przekazywania majątku PKL spółce Polskie Koleje Górskie, w której ponad 99 proc. udziałów ma spółka z Luksemburga. - Liczę na to, że starosta tatrzański zostanie uznany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jako strona i reprezentant skarbu państwa i będzie mógł zablokować ten proces - dodał Duda.
Zaznaczył, że jego zdaniem Polska powinna ten majątek odkupić, by z powrotem kolejka na Kasprowy znalazła się w polskich rękach. Dodał zarazem, że liczy na to, że gdy PKL wróci w polskie ręce, otworzą się szanse modernizacji narciarskiego wyciągu krzesełkowego w kotle Goryczkowym.
W czasie spotkania Duda nawiązał także do protestów górników, rolników i innych branż, jak również do czwartkowego wypadku narciarskiego posła Adama Kwiatkowskiego. Ten - wraz z Dudą - startował w Rabce Zdroju w narciarskim memoriale im. Marii Kaczyńskiej. Poseł Kwiatkowski w trakcie zjazdu wywrócił się i złamał nogę. Trafił do szpitala w Nowym Targu.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
