TOP 10 psów małopolskiej policji [ZDJĘCIA]
Wydawnictwo firmuje antyfaszystowskie stowarzyszenie Nigdy Więcej. Zebrano w nim ksenofobiczne i rasistowskie incydenty z całego kraju. W 2011 r. doniesienia z naszego regionu zdominowały konflikty polsko-romskie w Limanowej i okolicach. W październiku z parafii w Łososinie Górnej odwołany został duszpasterz Romów ks. Stanisław Opocki. Chciał wybudować im świetlicę na os. Koszary, ale nie zgodziły się władze gminy.
- Dzieliło nas podejście do problemu - wyjaśnia wójt Limanowej Władysław Pazdan. - Uważałem, że świetlica będzie integracyjną tylko z nazwy, bo w rzeczywistości pogłębi podziały. Będzie rodzajem getta dla Romów, którzy zamiast się integrować, będą tam odseparowani od reszty mieszkańców.
W "Brunatnej Księdze" zaistniał też radny powiatowy PiS Marian Ryba z Krynicy. Tropiciele ksenofobii wypomnieli mu, że podał w wątpliwość nadanie imienia łemkowskiego artysty Nikifora pociągowi z Warszawy do uzdrowiska. Ryba sugerował, że lepszym kandydatem byłby śpiewak Jan Kiepura, a nie przedstawiciel mniejszości narodowej.
- W mojej wypowiedzi nie padło nawet słowo Łemko, a tak napisano w tej "Księdze" - podkreśla Ryba. - Wyrwano pojedyncze słowa z kontekstu i zrobiono aferę. Znałem Nikifora, wychowałem się wśród Rusinów i bardzo ich szanuję.
W książce wspomniano też oblanie czerwoną farbą pomnika żołnierzy radzieckich w Nowym Sączu i stadionowe przykłady nietolerancji. 7 kwietnia 2012 r. w Stróżach na meczu Kolejarza z GKS Katowice senator Stanisław Kogut krzyknął do sędziego "Ty mongole", za co później przeprosił. Terminem mongolizm określa się bowiem zespół Downa. Miesiąc później w trakcie meczu Sandecji z Ruchem Radzionków sądeccy kibice naśladowali odgłosy małpy, gdy do piłki podchodził Senegalczyk Idrissa Cisse. Sandecja zapłaciła za to 6 tys. zł kary.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze