śledztwo w sprawie skawińskiej formy prowadzone jest od stycznia tego roku. Postępowanie zostało wszczęte po tym jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie zawiadomił policję o nieprawidłowościach jakich dopatrzył się w działalności spółki.
Chodzi o to, że firma Clif miała skupować niebezpieczne odpady i składować je zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. W praktyce oznaczało to jednak wynajmowanie na terenie całego kraju magazynów i składowanie tam toksycznych substancji jako rzekomo bezpiecznych dla środowiska odpadów.
Pracowników WIOŚ zaniepokoiło to, że firma skupowała ogromne ilości odpadów, a później nie było informacji gdzie miały one trafiać. Śmiecie zagrażające ludziom i środowisku "znikały". Trafiały one głównie do magazynów wynajmowanych przez tzw. słupy. Po tym jak odpady zostały tam zmagazynowane osoba za nie odpowiedzialna znikała, a właściciel magazynu nieświadomy zagrożenia zostawał z problemem.
Pracowników WIOŚ zaniepokoiło to, że firma skupowała ogromne ilości odpadów, a później nie było informacji gdzie miały one trafiać. Śmiecie zagrażające ludziom i środowisku "znikały". Trafiały one głównie do magazynów wynajmowanych przez tzw. słupy. Po tym jak odpady zostały tam zmagazynowane osoba za nie odpowiedzialna znikała, a właściciel magazynu nieświadomy zagrożenia zostawał z problemem sam.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Więzienie za fałszowanie przebiegu. Są zmiany w prawie
