U kilku wystawców pojawiły się w tym roku prace Edwarda Dwurnika, cieszące się zainteresowaniem tych, którzy oglądają i - co równie ważne - tych, którzy kupują.
Co do handlowej strony targów, to była żywsza i obfitsza niż przed rokiem. Kupowano prace Dwurnika, ale i młodej malarki ukraińskiej, Soni Pajgert; doceniano duże nazwiska (Nowosielski), ale sprzedał m.in. kawałek swojego kosmicznego świata Janusz Wosiek.
Mają Tomaszowice swoje własne odkrycie: Manezha Shaheed (urodzona w Kabulu, studia w Krakowie) zaproszona na targi przez Ziyada Raoofa, otrzymała wczoraj propozycję wystawy indywidualnej; pierwszej, ale pewnie nie ostatniej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+